Hej!
U mnie wszystko z dnia na dzień poszło do przodu. Znaleźliśmy z Marcinem mieszkanie i już wkrótce będziemy mogli się tam przenieść. Cieszę się i boję, bo może być różnie. Stopniowo szykuję wszystko do przeprowadzki. Zrobiłam listę potrzebnych sprzętów i odhaczamy, co już posiadamy, a co musimy dokupić. Dogadujemy się, w co należy zainwestować od razu, a z czym poczekamy.
Z tej okazji założyłam nowe konto na Instagramie - KLIK, gdzie chcę publikować tzw. lifestylowe zdjęcia, a najlepiej takie naturalne.
W dzisiejszym wpisie główną uwagę może przyciągnąć mój "bad hair day". No trudno, zdarza się wszystkim. Jeśli chodzi o ubranie, to postawiłam przede wszystkim na oversizowy, różowy płaszcz, który w składzie ma aż 70% wełny. Jest super ciepły i w moim ulubionym kolorze. Zawsze chciałam taki mieć, ale rezygnowałam, bo kolor nigdy nie wydawał mi się być zbyt uniwersalny. Rodzice od zawsze powtarzali, że nie ma to jak czarny, klasyczny płaszcz. Pod niego założyłam ubrania stonowane, czyli skórzaną spódnicę oraz szary golfik. Wykończenie stanowi szalik w ciemniejszym odcieniu szarości oraz czarna torebka i buty.
płaszcz - second hand
spódnica - po mamie
golf - New Yorker
torebka - Sinsay
szalik - Sinsay
buty - second hand
Pozdrawiam serdecznie!
Very nice outfit ^_^
OdpowiedzUsuńfajny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w takim plaszczyku!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za różem.
OdpowiedzUsuńSuper płaszczyk ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - http://izabiela.pl/
Bardzo ładny akcent kolorystyczny. Wyraźny, ale nie przesadzony :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz pięknie i elegancko:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zamieszkacie razem :)
Odważny kolor tego płaszczyka:)Chyba jestem staroświecka bo nie wiem czy bym się na taki odcień zdecydowała.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za przeprowadzkę. A płaszczyk jest bardzo ładny ��
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie, bardzo mi się podobają takie odważne kolory w zimę, ale ja wciąż nie dojrzałam do zakupu takiego wyróżniającego się w tłumie płaszcza :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak miło czyta się takie posty. Śliczny płaszczyk, a bad day hair wcale nie rzuca się w oczy. Wyglądasz pięknie! :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk jest bardzo ładny! lubię taki kolorek ;)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Różowy płaszczyk to coś co uwielbiam!
OdpowiedzUsuń