15:04

Pepitka na sukience


Hej!
Ten weekend był pełen emocji i przez niego trochę wypadłam z rytmu. Mamy wtorek, a ja myślami zatrzymałam się na niedzieli i masie lenistwa. Przede mną tydzień zamykania pewnych spraw, bo w sobotę wielka przeprowadzka. Trzeba przebrać rzeczy, spisać listę, żebym znowu niczego nie zapomniała, a od nowego tygodnia spróbuję wprowadzić nowe zasady. Niestety osoba tworząca plan, nie wzięła pod uwagę tego, że studenci nie mieszkają na uczelni i muszę tak nauczyć się działać, aby zdążyć zrobić na okienkach jak najwięcej :) Pojawią się też wpisy podsumowania z wakacji, a także pewne wyzwanie, do którego może przyłączycie się i Wy :)






Jakoś nigdy nie umiałam pisać o tym, co akurat mam na sobie. Bo przecież to widać! Może tylko dodam, że pepitka to wzór, który ja uwielbiam, a mój luby nienawidzi. Sukienka pozostaje mi więc na wyjścia bez niego :) Lubię w niej to, że ma zabudowaną górę i "moją" długość.

Wy też wyjeżdżacie na studia? A może ktoś z Was również będzie mieszkał w Olsztynie? 
Co myślicie o sukience? 
Czekam na Wasze opinie i pozdrawiam ciepło :*

18 komentarzy:

  1. Ja też uwielbiam pepitkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna rzecz, której nie lubi Marcin :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam nie wiem, dlaczego On Cię nie lubi w tej pepitce - wzór jak wzór, ważne przecież, jak Ty się w nim prezentujesz!
    A prezentujesz się świetnie!
    Moim zdaniem musisz go jakoś do tej pepitki przekonać ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. jak najbardziej w moim guście, Twoja stylizacja jest przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wyglądasz! Baaaaardzo pasuje Ci czerwień na ustach!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna sukienka, super w niej wyglądasz! Podkreśla Twoją idealną figurę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem ciekawa tego wyzwania ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ładnie Ci w czerwonych oprawkach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna sukienka;) powodzenia w przeprowadzce:)

    OdpowiedzUsuń
  10. powodzenia z przeprowadzką :)
    cudowna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama ostatnio kupiłam sukienkę z tym wzorem. Strasznie go lubię. A Twoja jest naprawdę fajna. Dzięki zabudowanej górze nadaje się na te chłodniejsze dni. :)
    Niebieskie Kiwi

    OdpowiedzUsuń
  12. mam słabość do pepitki, bo jest bardzo uniwersalnym wzorem - idealna na spotkanie, do pracy, na bardziej elegancką okazję również będzie bezpieczna. zostawiam ją jednak na chłodne miesiące, wiosną i latem wydaje mi się zbyt ciężka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Twój Marcin to chyba wybredny jest :D pepitka jest świetna, a Ty w niej cudnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tą czerwoną szminką całość wygląda perfect. Świetny look :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nono jak elegancko! :)
    buziaki, Monia

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy takiej nie nosiłam :) Ty wyglądasz super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie się prezentuje pepitka na tej sukience :-) Super wyglądasz!

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger