Hej!
Dzisiaj co nie co o moich celach na tegoroczną jesień. Mam nadzieję, że razem z październikiem, w moje życie wielkim krokiem wejdą pewne zmiany. Oczywiście nic nie dzieje się od razu i pewne nawyki przyswajamy z czasem. Trzymam za siebie kciuki, aby nie skończyło się tylko na dobrych chęciach :)
Okey, koniec z ogólnikami :)
1. Trzeba się w końcu nauczyć być idealną (a na początek chociaż w miarę dobrą) panią domu.
2. Wrócić do ćwiczeń z hantlami. Póki co zaprawiam się do tego przy pomocy innych ćwiczeń, ale nie można tego przeciągać w nieskończoność.
3. Poświęcać więcej czasu na pielęgnację, a zwłaszcza włosów.
4. Systematycznie przyswajać sobie nowe słówka. Jeśli mam być kiedyś jak chodzący słownik, to najwyższy czas zacząć się uczyć ciut więcej.
5. Więcej czytać (niekoniecznie po niemiecku). Mam sporą kolekcję książek i za każdym razem w Empiku czy Matrasie kuszą mnie nowe tytuły, ale ostatecznie rzadko po nie sięgam.
6. Zrezygnować ze słodyczy (poza tymi domowymi).
7. Spacerować choćby i tylko 20 minut dziennie.
8. Muszę też przestać kolekcjonować kosmetyki i kupować je dopiero wtedy, gdy się skończą.
9. Wysyłać nie więcej niż 6 pocztówek miesięcznie. W tym miesiącu za bardzo zaszalałam z moim nowym hobby i wydałam więcej niż powinnam.
10. Do 22 grudnia wstawić co najmniej 50 wpisów :)
11. Mniej się przejmować :)
A Wy macie jakieś cele? Czy raczej wolicie nic nie postanawiać? Mam nadzieję, że będziecie trzymać za mnie kciuki.
Pozdrawiam!
Życzę zrealizowania wszystkich celów :)
OdpowiedzUsuńCodzienny spacer, bezcenny! :) Powodzenia i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę więcej czytać i nauczyć się słówek :)
OdpowiedzUsuńSuper lista.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;)
Pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :) ♡
Cały ogrom mam tych celi, i to tak nie tylko na konkretną porę roku, ale na życie, ogólnie.. jakbym tak zaczęła wypisywać, to pewno byśmy wyliczali do setki albo i dalej ale najważniejsze, że wszystkie je konsekwentnie spełniam :) i Tobie również życzę, aby udało się wszystkie osiągnąć ;)
OdpowiedzUsuńja na jesień również planuję wziąć się za książki :)
OdpowiedzUsuńmniej spać, więcej robić - to mój największy cel na tę jesień ;P
OdpowiedzUsuńja też będę musiała przyswajać sobie po jednym słówku dziennie z hiszpańskiego, no i 11 pkt również mnie dotyczy, bo 6 pkt jest nierealny, chociaż jakby się przyjrzeć moim zapasom, to więcej mi sie psuje w barku niż zjem ;p
OdpowiedzUsuńpowodzenia życzę ;)
OdpowiedzUsuńze słodyczy zrezygnowałam prawie całkowicie :D też miałam taki cel i o dziwo się udaje ;D
jeszcze muszę zacząć więcej ćwiczyć i będzie pięknie ;)
Ja się dołączam do rzucania słodyczy sklepowych oraz do zwiększenia czytelnictwa.
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;) ja mam plan, aby do stycznia schudnąć do 47 kg ;) i więcej trenować, być na bieżąco z dokumentacją z awansu zawodowego, kolejny raz: jedna płyta - jeden miesiąc, i duuuuuuuuuuuuużo koncertów :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia w realizacji postanowień :)
OdpowiedzUsuńja niestety mam jedno ogromne postanowienie - nauka do matury :(
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Życzę wytrwałości, bo postawiłaś sobie bardzo ambitne cele :)
OdpowiedzUsuńU mnie ze spacerami nie ma problemu, bo mam psa :D Powodzenia z postanowieniami, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki!! :) pięknie zdjęcie aż się rozmarzyłam :)
OdpowiedzUsuńNo Kochana powodzenia i wytrwałości życzę :)
OdpowiedzUsuń