Takiego dnia jak dziś niesamowicie mi brakowało. Zaczął się doskonale. Zjadłam z Marcinem śniadanie w naszym pokoiku i obejrzeliśmy ukochany serial. Potem wyszliśmy, bo jak to mówi Marcin "niedziela to dzień rodzinny w galerii". Moim planem było zajrzeć do kilku sklepów i iść do kina, a przy okazji zrobić kilka zdjęć. Olsztyn o 10 rano jest miejscem perfekcyjnym. Mało kogo można wtedy spotkać na ulicy. Kupiłam sobie też kilka ciuszków. Poluję jednak nadal na piękny i olbrzymi szal, a po wizycie w Sinsay'u na skórzane, czarne rękawiczki. Film też bardzo mi się spodobał, mimo że to produkcja niskobudżetowa i należała raczej do dokumentów. A przed nami wieczór i on też będzie idealny :) Lada moment nadejdzie dostawca z naszą pizzą :)
Niestety rzadko mogę sobie pozwolić na takie dni, bo większość weekendów spędzam w rodzinnym mieście
koszula - cropp
kurtka - @
spodnie - cropp
buty - 1but.pl
torebka - targ
A Wam jak minął weekend?
Pozdrawiam!
Ekstra look, koszula najlepsza :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny weekend, musicie częściej sobie takie organizować :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz ;) koszula jest śliczna ;))
OdpowiedzUsuńweekend wycieczkowy u mnie :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńJak zwykle rewelacyjnie wyglądasz :) Takie weekendy są potrzebne :)
OdpowiedzUsuńSwietna koszula.
OdpowiedzUsuńja właśnie ostatnio zaczęłam spędzać weekendy na totalnym chillu i jestem za to ogromnie wdzięczna!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, super wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńale masz cudowną torebkę <3
OdpowiedzUsuńsuper, że udało wam się tak fajnie spędzić niedziele :)
Widac po usmiechu, ze weekend udany :)
OdpowiedzUsuńbuziaki, Monia
Dokładnie, niedziela to dzień rodzinny w galerii"- sama tam pracuję, więc doskonale to widzę :/ ludzie w gorący dzień, zamiast jechać gdzieś nad wodę, czy isć z dziećmi na spacer, czy plac zabaw, bo szwędają się do późnych godzinych właśnie po galerii, dzieci płaczą, bo są zmęczone, a my się denerwujemy, bo jest głośno, bo te dzieci marudzą, bo te matki nie potrafią ich uspokoić, bo zależy im tylko na tym, by spokojnie zmierzyć- nie ważne, że te dziecko wszędzie lata, na witrynę, do manekinów, czy rozwala nam ciuchy-p ważne, że ma zajęcia, a mamusia spokojnie sobie mierzy grrrrrrrrrrrrr paranoja jakaś :/
OdpowiedzUsuńKrata, ramoneska i sportowe buty! To jestem właśnie ja:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę świetnych miejscówek do fotografowania. Super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńpoluję na taką koszulę, dawno kupowałaś?
OdpowiedzUsuńUwielbiam koszule w kratę :) tego w szafie nie może zabraknąć ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula :*
OdpowiedzUsuń