22:21

Musztardowa spódniczka i torebka z Pepco


Hej!
Ten poniedziałek minął mi niesamowicie szybko i przy okazji aktywnie. Przyjechała do mnie siostra i spędzimy razem w Olsztynie prawie cały tydzień. Postanowiłyśmy ten czas poświęcić na to, co lubimy, czyli na spacery, wspólne kawy i przechadzki po second handach.


Dzisiaj prezentuję Wam absolutnie klasyczne zestawienie z domieszką wyrazistego koloru. Musztardowe ubrania stanowią moim zdaniem fajnie wyróżniający się element na szarych ulicach. Gdzie się nie rozglądam tam głównie czerń, biel, szarość, grafit. Oczywiście sama też uwielbiam te barwy i nie dziwię się, że stanowią większość, ale fajnie czasem dodać odrobiny szaleństwa do naszej garderoby i postawić właśnie na coś w mocnym kolorze.


Po kilku ciężkich dniach wróciła mi chęć do blogowania. Niestety deszczowe dni i świadomość, że mam masę rzeczy do roboty działają na mnie tak, że sporo rzeczy sobie odpuszczam i chowam się pod kołdrą. Spędziłam tak kilka dni tłumacząc sobie, że świat się nie zawali, jeśli na jakiś czas wezmę urlop od pewnych zajęć, jeśli nieco zwolnię i odłożę pracę na potem.


Niestety takie myślenie często bywało u mnie zgubne, bo potem budziłam się nagle z masą obowiązków i nie wiedziałam, w co włożyć ręce, jak ogarnąć ten bałagan i wyjść z tego cało. Nie lubię tego uczucia, więc musiałam się pozbierać szybciej niż zwykle i oto jestem :)


Nadal wisi nade mną kilka spraw, ale to kwestia dni, aby w końcu doprowadzić je do porządku. Chcę być kobietą sukcesu, spełniającą się na wielu płaszczyznach i zadowoloną ze swojego życia, więc nie mogę sobie pozwolić na długi urlop od świata dorosłych.


Dzisiaj na blogu ma swoją premierę torebka z Pepco. Jej zakup był absolutnie spontanicznym aktem. Wyszło jak zawsze. Pojechałam z koleżanką do Pepco z jednym celem: znaleźć ozdobne kule. Szukałyśmy ich na kolejnych półkach, a przy okazji oglądałyśmy inne rzeczy. Między ochami i achami wkładałyśmy do koszyka kolejne rzeczy, aż w końcu znalazła się w nim i ta torebka.


Jak dla mnie ma idealne wymiary. Właśnie czegoś takiego pośredniego szukałam, ale niestety ciągle coś mnie zniechęcało. A to cena, a to wykonanie, a to kolor. W końcu znalazłam mój ideał właśnie w Pepco.


płaszcz - bonprix.pl 
sweter - New Yorker
spódnica - New Yorker
torebka - Pepco
buty - CCC
 

Mam nadzieję, że stylizacja przypadnie Wam do gustu :) Napiszcie koniecznie, co myślicie o Pepco. Robicie tam zakupy? Czy raczej szukacie perełek w innych miejscach?

Pozdrawiam serdecznie!

16 komentarzy:

  1. Cudowny look, bardzo pogodne kolory :)

    ---------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taką samą spódniczkę z New Yorkera! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka torebka w Pepco? Oj chyba trzeba się przejść:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta spódnica jest super!

    A Pepco to kopalnia fajnych dodatków - i do domu i do szafy ;)
    Ja lubię jeszcze bieliznę stamtąd ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna torebka i świetnie tu pasuje :) No i fajne rajstopy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna ta torebka. Super kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna spódniczka, muszę zainwestować w coś musztardowego na zimę ;)

    Pozdrawiam,
    http://perfectlyimperfect92.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne zestawienie kolorystyczne tej torebki pasuje do spódnicy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczna ta torebka ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo jesiennie :-) Fajnie przełamałaś czarny kolor płaszczyka :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładnie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ogólnie nie lubię takich rajstop, ale ten zestaw biorę w całości- wszystko idealnie dobrane! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger