17:12

Plastry na nos


Hej!
Jakiś czas temu w Biedronce wpadłam na plastry na nos. Oczywiście wiedziałam o nich wcześniej, ale coś moje sklepy nie posiadały ich w ofercie. W końcu udało mi się je złapać i to na jakieś promocji za około 3zł. Ochoczo przystąpiłam do testów jeszcze tego samego dnia.


W jednym opakowaniu znajdziecie 6 plasterków dodatkowo opakowane w folię. Ich aplikacja jest bardzo prosta. Wystarczy na lekko zwilżone miejsce przykleić plasterek, dobrze docisnąć i odczekać około 10-15 minut. Potem zrywamy i cieszymy się pięknym noskiem bez wągrów...


Niestety jednak realia nie są aż tak piękne. U siebie zauważyłam minimalny efekt. Oczywiście nie myślałam, że zmiana będzie wielka, ale spodziewałam się chociaż czegoś na przyzwoitym poziomie. Mój Marcin stwierdził, że pewnie to samo dałaby zwykła taśma naklejona na nos i mam dziwne wrażenie, że coś w tym jest. Być może po którymś już kolejnym użyciu faktycznie tych wągrów będzie mniej, ale sama nie wiem, czy chcę kupować kolejne opakowanie, czy lepiej poszukać czegoś innego.


A jakie Wy macie doświadczenia z tym produktem? Używałyście? Sprawdził się?

Pozdrawiam!

12 komentarzy:

  1. Ja jakoś nigdy nie mogę się przekonać właśnie do takich produktów :)
    Od razu z góry je skreślam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy jeszcze nie używałam tych plastrów ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie się totalnie nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś kupiłam plastry z jakieś innej firmy i tak samo... klapa...

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam je i faktycznie szału nie było, a porównanie działania do taśmy klejącej bardzo trafne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie sprawdzały się plasterki Nivei :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też je kiedyś miałam i efekty były pół na pół. Coś ściągnęły, ale na nosie nie widziałam za dużej różnicy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tych nie miałam. U mnie sprawdzają się plasterki Marion :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego nie miałam, ale używam takich plastrów z aktywnym węglem beauty formulas i one świetnie "wyciągają" zanieczyszczenia z porów. Tyle, że kosztują prawie 15 złoty za 6 sztuk :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam plastrów razem z mamą i jej wyciągało dosłownie wszystko z nosa, podczas gdy u mnie może 5 kropeczek było widać na plastrze. Ostatnio spróbowałam przed plastrami zrobić peeling sodą oczyszczoną. Był większy efekt po plastrach, ale wciąż niezbyt powalający.
    Upewnij się, że trzymasz plaster aż jest całkowicie suchy, bo jeśli będzie średni, a nie wysuszony, to pomoże o wiele mniej. Ja popełniałam ten błąd i za ostatnim razem nawet coś mi tam z nosa zeszło, ale z brody nic :D
    Podobno warto zrobić przed plastrami parówkę na twarz, ale ja mam cerę naczynkową, więc nie chcę próbować.
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja polecam Ci plastry z Holika Holika, chociaż też szału nie robią, ale robią coś więcej niż te z Purederm.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger