Hej!
Powiem Wam, że nie umiem i nie lubię być perfekcjonistką. Swego czasu starałam się dawać z siebie 200%, ale niestety te moje zabiegi bardzo mnie ograniczały, Bałam się popełnić błąd, bo wydawało mi się, że od niego zależy wszystko. Że jeden drobiazg może przekreślić wszystkie moje starania. Nauczyłam się sobie odpuszczać, popełniam gafy, czasem się spóźniam i... żyję. Czasem jednak odzywa się we mnie głos, który mówi, że jednak muszę robić lepiej i właśnie przez to na blogu pojawia się tak mało treści, które planowałam przekazać.
Wydaje mi się, że mogłabym dać Wam więcej od siebie, pisać częściej o podróżach, bo jakby nie patrzeć, mam w tym pewne doświadczenie, o życiu studentki, o typowo kobiecych sprawach, ale... ogranicza mnie myśl, że nie zrobię tego tak dobrze, jak bym chciała i ostatecznie rezygnuję. A potem jest mi przykro, bo kurcze pomysł sam w sobie był dobry.
Dzisiaj prezentuję Wam kolejny zwyklak. Kurtka gości na blogu już po raz kolejny, ale mimo wszystko przypomnę, że znalazłam ją w second handzie. Kosztowała...4 może 5zł. Początkowo wzięłam ją dla siostry, ale ona, jak zwykle, stwierdziła, że niczego nie potrzebuje. Miałam ją odłożyć, ale... jednak zawędrowałam do kasy. Oprócz niej łowy z second handu stanowi czapka i torebka. Torebeczka to w zasadzie mój najświeższy łup. Brakowało mi małej, brązowej torebki, więc nie zastanawiałam się nawet chwili.
parka - second hand
bluzka - Sinsay
spodnie - no name
torebka - second hand
buty - no name
Pozdrawiam serdecznie!
Kochana nie myśl tylko działaj. Analizując wszystko ograniczasz się. I też nie pisz o tym, bo informujesz Nas, a my wcześniej nie widząc błędów, nie dociagnięć podświadomie zaczniemy szukać. Jak dla mnie Twój blog jest świetny! Zazdroszczę Ci tego, że tyle stylizacji dodajesz! Ja czasu nie mam żeby zrobić samej, a co dopiero po prosić kogoś.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńno kochana piękny look, bardzo casualowy, uwielbiam paski, parki super
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w bluzeczkę w paski :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Też walczę z takim perfekcjonizmem. Wcześniej miałam nawet miesięczne przerwy, mimo, że dużo pisałam, ale nic według mnie się nie nadawało do publikacji. Teraz wiem, że to guzik prawda, bo każdy nowy wpis przyciąga nowe osoby, wiem, że to tylko coś, co siedzi w mojej głowie.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz. Kocham takie zielone kurteczki <3 Bardzo jesiennie.
Jak najbardziej w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńMi też zdarza się być niezadowoloną z moich wpisów, bo nie wykorzystałam w pełni tematu, bo nie napisałam czegoś tak, jak chciałam, bo brakło mi słów, ale mimo wszystko dodaję, piszę, staram się i próbuję. Bo tylko dzięki praktyce możemy być lepsi, możemy uczyć się a błędach, wyłapywać cenne rady od innych, możemy być jeszcze bardziej zadowoleni z siebie i coraz rzadziej mieć przeświadczenie, że coś nie jest wg nas perfekcyjne.
OdpowiedzUsuńŚwietna stylówka, lubię takie proste rozwiązania :)
Super parka :) lubie dłuższe kurteczki :)
OdpowiedzUsuńAle fajna ta kurteczka, marzy mi się podobna :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zdecyduj się na wpisy, które masz w głowie. Nikt nie jest idealny, a Twoje wpisy na pewno będą dobre, masz już w tym doświadczenie :) Działaj! Czekam na efekty :)))
Ładna torebka :))
OdpowiedzUsuńSuper jesienna stylizacja... idealna na spacer ♥
OdpowiedzUsuńfajny zestaw na co dzień :)
OdpowiedzUsuńKochana prześlicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńZ całej stylizacji kurtka mi się podoba
OdpowiedzUsuńAle świetna ta torebka!:)
OdpowiedzUsuń