Hej!
"Zostały nam 3 spotkania i będziesz mieć wakacje", to zdanie wypowiadam ostatnio na każdych korepetycjach. Wbrew pozorom nie towarzyszy temu radość. Dla dzieciaków czerwień to miesiąc luzu, a dla mnie... nauki razy tysiąc. Sesja bliża się wielkimi krokami. Nawet gdybym chciała o niej zapomnieć, to nie mogę. Przypominają o tym wykładowcy, znajomy na uczelni, masa zeszytów, no i nawet mój kalendarz. Dni od 15 do 27 czerwca to te najgorsze, bo wypełnione egzaminami. O ile w pierwszym semestrze towarzyszył mi spokój, tak teraz z ręką na sercu muszę powiedzieć, że nie wiem, jak to wszystko się potoczy.
Moje smutki przerwała jednak dzisiaj Nath zapraszając mnie na wakacyjne wydarzenie. Stamtąd był już tylko jeden krok, a w zasadzie jeden klik na jej bloga (którego serdecznie polecam :)) i wpis o kolejnym wyzwaniu. Chyba potraficie wyobrazić sobie moją reakcję :) Od razu sięgnęłam po mojego Memo Booka (do kupienia TUTAJ), gdzie notuję swoje postanowienia, plany i marzenia związane właśnie z lipcem i sierpniem.
Co zanotowałam? Póki co nic, bo w tym roku chcę podejść do tego planowania mądrzej. Mniej większych wyzwań, więcej dających pełnię szczęścia drobiazgów.
A Wy macie już swoje plany?
Mam nadzieję, że też dołączycie do tego projektu i przyniesie on Wam tyle samo radości co mnie :)
Pozdrawiam!
U mnie też czas coraz bardziej się kurczy, do sesji niecałe 3 tygodnie i sama nie wiem jak to będzie. Najgorsze jest to, że gdy zasiadam do nauki, koniec końców - zasypiam z książką na kolanach :D
OdpowiedzUsuńAle śliczny ten memo book :) chyba zainwestuję! a co do projektu wakacyjnego Nath, to też biorę w nim udział :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, choć ja nie mam jednak konkretnych dalszych planów. Planuję za to wszystko z dziennym wyprzedzeniem, a raczej robię sobie taki szkic, co trzeba zrobić czy załatwić.
OdpowiedzUsuńOoo, fajnie, że zmieniłaś zdanie :) powodzenia w planowaniu! Masz jakiś zarys na wakacje? :)
OdpowiedzUsuńciekawe wakacyjne plany ;3
OdpowiedzUsuńpowodzenia na sesji!
ojj, ja tez nie wyobrażam sobie zbliżającej sie sesji..
OdpowiedzUsuńJak dobrze mieć w miarę luźną sesję ;D Za to ja uczę się cały semestr i to praktycznie każdego dnia ;D To właśnie oznacza mieć 3 różne laboratoria w tygodniu ;D
OdpowiedzUsuńWiecej spotkan z wariatkami MKM <3
OdpowiedzUsuńno to trzymam kciuki, żeby plany się udały, o! :)
OdpowiedzUsuńteż lubię sobie takie listy rozpisywać;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Ja mam , pisałam ostatnio o nich ;)
OdpowiedzUsuńBułgaria i Włochy ;)
wow such a lovely post :))
OdpowiedzUsuńaż mi ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńnie znoszę planowania, w projekcie Nath wezmę udział spontanicznie :D
powodzenia w realizacji planów! :*
OdpowiedzUsuńdokładnie, ja tez nie lubię sztucznych blogerów, którzy udają kogoś, kim nie są :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę każdemu wakacji. Moje w tym roku już będą albo ostatnimi, albo - jeśli uda mi się znaleźć pracę - już nigdy nie będę ich miała :(
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z tą listą na wakacje !
OdpowiedzUsuńOjej , mega blog ! :o Lubię takie posty i proszę o więcej takich ! Miło wraca się do takich blogów . Ja zostanę tu na dłuuugo :) Zapraszam do mnie i co powiesz na wspólną obserwację ? Zacznij a ja się uczciwie zrewanżuję :*
OdpowiedzUsuńhttp://patrycjabunt.blogspot.com/