Hej!
Rok 2015 możemy już uznać za ten miniony. Jeśli cofnę się pamięcią do 12 miesięcy wstecz, to miałam obawy, czy ten rok minie mi w przyjemny sposób. Mój kolejny Sylwester zakończył się małą katastrofą, więc sami rozumiecie, że miałam podstawy do takich myśli. Wystarczyło, aby minęło kilka tygodni, by okazało się, że żyłam w głupim przekonaniu. Rok 2015 przyniósł mi wiele radości, niespodzianek, wyjazdów, spotkań i powodów do uśmiechu.
Pomyślałam, że zamiast rozdrabniać się na kilka wpisów (chociaż jak się okazuje w ostateczności też będzie ich parę), zrobię jeden konkretny. Sama jeszcze nie wiem ile tych faktów wyjdzie, ale liczę, że przebrniecie przez nie z przyjemnością :)
1. Zakończyłam pierwszy rok studiów bez większych problemów. Przede mną cztery kolejne, ale zakładam, że miną równie szybko i z każdym miesiącem będzie coraz łatwiej.
2. Przeprowadziliśmy się z Marcinem z akademika do mieszkania i to była najlepsza decyzja. Oczywiście mój M. z chęcią wróciłby do małej klitki, bo jego zdaniem akademiki są najlepsze, ale w październiku znowu wróciliśmy do naszego pokoju. Powoli staram się go upięknić poprzez wprowadzenie kilku ozdób. Parę osób powiedziało, że jest u mnie przytulnie, więc chyba mi się to udało :)
3. A skoro o urządzaniu mowa. Ten rok z pewnością należał do Pepco i wszelkich drobiazgów do domu. Ostatnio doszłam do wniosku, że wolę wydać pieniądze na ładne talerze niż na kolejną koszulkę. W listopadzie w każdy weekend jechałam z siostrą do pepco po coś nowego.
4. Zakochałam się w kosmetykach. Kolorówka, produkty do włosów, skóry, to coś co uwielbiam. Z chęcią czytam różne recenzje i dopisuję przedstawione produkty do mojej chciej listy.
5. W 2015 świętowałam z Marcinem 18. i 24. miesiąc naszego związku. I... z każdym kolejnym miesiącem jest nam coraz lepiej ze sobą.
6. Odwiedziłam z ukochanym masę nowych miejsc. Była Warszawa, Ciechocinek, Toruń, Chełmno, Kruszwica, Trójmiasto, Jantar, Sztutowo, Stegna, Krynica Morska, Kudowa, Praga i Kłodzko. W 2016 zobaczymy więcej :)
7. 21 urodziny też zaliczam do takich przyjemniejszych wydarzeń. Można powiedzieć, że trwały cały tydzień i każdy dzień przyniósł sporą dawkę uśmiechu.
8. Obrona Marcina i przygotowania do powrotu mojego Pana Inżyniera. Specjalnie na ten dzień kupiłam mu pingwina Kowalskiego i przygotowałam pizzę.
9. "Rodzinne niedziele w galerii", czyli nasze wyjścia na kawę i wizyty w Empiku. Może to banał, ale lubię takie nasze dni.
10. Przygoda z bieganiem. W życiu bym nie pomyślała, że zacznę biegać. I to z przyjemnością!
11. Wyjścia do pokoju zagadek. Dla mnie to najlepsza atrakcja Olsztyna. Dodam do tego jeszcze laserowy paintball.
12. Dzień spędzony z moją Olą w Warszawie.
13. Moja pierwsza podróż do Olsztyna samochodem jako kierowca. Miałam masę obaw z tym związanych, ale poszło gładko i bez żadnych komplikacji.
14. Moja praca. Chociaż czasem narzekam, że nie mam czasu dla siebie, to jednak lubię to. Trafiła mi się fajna grupka, z którą całkiem przyjemnie mi się współpracuje.
15. Zaproszenie na spotkanie dotyczące Fashion Week w Berlinie. Ostatecznie się na nie nie zdecydowałam, ale i tak duma pozostaje, że ktoś wziął mnie pod uwagę.
16. Dostałam moje wymarzone perfumy. Marzyły mi się od roku i wreszcie są u mnie.
17. 2015 przyniósł więcej spotkań ze znajomymi. Może i tak było ich za mało, ale liczę, że nadrobię to w kolejnym roku.
18. Zdecydowałam się w końcu na hybrydy i mogę powiedzieć, że to było bardzo dobre posunięcie.
19. Rozpoczęłam przygodę z postcrossingiem. Ostatnio liczba wysyłanych przeze mnie kartek spadła, ale muszę powiedzieć, że bardzo to lubię.
20. Nie mogę pominąć seriali, bo to one głównie wypełniają mój czas wolny. Poznałam: Dwóch i pół, Scream, Doktora House, The 100 oraz Bates Motel.
21. Nieco zmieniłam styl. Różnego typu wzroki powoli odchodzą w zapomnienie. Teraz stawiam raczej na proste i gładkie formy, bo w nich nie da się wyglądać źle.
22. Razem z Marcinem kupiliśmy akwarium. Do tej pory uważałam rybki za nudne, ale to się zmieniło. Owszem, nie można ich głaskać, ale dobrze jest czasem wyciszyć się i po prostu na nie popatrzeć.
23. Nauczyłam się robić przepyszną pizzę. Nie kopiuję już przepisu mamy czy teściowej, bo mam swój.
24. Marcin spełnił jedno z moich kocich marzeń i zabrał mnie do restauracji, gdzie odbyły się rewolucje Magdy Gessler.
25. Zobaczyłam zoo w trzech miastach: w moim rodzinnym Płocku, w Warszawie i Gdańsku :)
26. W 2015 roku zaczął się też sezon na wesela wśród znajomych. Nawet sobie nie wyobrażacie jakie to dziwne zamiast na osiemnastki biegać na śluby :)
A jak Wy oceniacie rok 2015? Wydarzyło się w waszym życiu coś wspaniałego?
Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dobrze, że się nie zdecydowałaś na ten Berliński FW. Jeśli agencja z księżycem w nazwie to zapraszają wszystkich, potem się okazuje, że trzeba zapłacić a zabierają na darmowe showroomy. BYła o tym mowa u kilku blogerów już w zeszłym roku. Też do mnie pisali, jak się wgłębiłam w szczegóły to śmiech na sali.
OdpowiedzUsuńja również dużo rzeczy w wystroju mieszkania mam z Pepco, również w tym roku zdecydowałam się na pierwsze hybrydy. Zazdroszczę wycieczki do knajpki po kuchennych :D
OdpowiedzUsuńAle przyjemnie czytało się ten wpis! Życzę Ci, aby rok 2016 był równie pomyślny co 2015 :)
OdpowiedzUsuńPS. Też uwielbiam Pepco! :D
Mnóstwo rzeczy działo się u Ciebie przez ten rok...super!!! :)
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę Ci tego czasu studiów, bo to wspaniały okres w życiu i nie wierzę sama, że już jestem kilka lat po studiach...SZOK!!!
ŻYCZĘ CI W NOWYM ROKU WSZELKICH SPEŁNIEŃ, DUUUUŻO UŚMIECHU I ZDROWIA :)
te 4 lata miną raz dwa! zobaczysz :) zdecydowanie mieszkanie lepsze od akademika:p
OdpowiedzUsuńSandicious
świetny post! :)
OdpowiedzUsuń___________________________________
Życzę CI dzisiaj roku szczęśliwego,
I sylwestra udanego.
Śle serdeczne te życzenia,
Dołączam karteczkę:
Marzeń SPEŁNIENIA!!! ❤️
zazdroszcze zamieszkania z chlopakiem :3
OdpowiedzUsuńGdzie pracujesz? Jeśli mogę zapytać.
OdpowiedzUsuńJeny ale miałaś ciekawy w atrakcje rok 2015:D Fajnie czytać takie pozytywne rzeczy , to motywujące i tak inne od tego wszystkiego co wokòł nas obecnie się słyszy ...
OdpowiedzUsuńZatem jeszcze lepszego 2016 roku życzę tobie, sobie i wszystkim wokòł.... no i następnych 25 lat ròwnież :D
Bardzo fajny ten Twój rok :)
OdpowiedzUsuńświetne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńświetne podsumowanie, życzę aby przyszły rok był jeszcze lepszy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rok miałaś!
OdpowiedzUsuńU nas przyszly rok uplynie pod znakiem wesel, jak nie bylo przez wiele lat żadnych, tak nagle posypie się kilka, w tym i nasze :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że zdecydowaliście się wspolnie zamieszkać, to zbliża, pozwala poznać bardziej siebie :)
Też uwielbiam drobiazgi z Pepco- moglabym tam buszować calymi dniami :) hehe
gratuluję prawka i ukonczonego pierwszego roku studiow- dalej pojdzie już z górki :)
pięknie razem wyglądacie kochana! :)
Udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku:)
Daria
W takim razie życzę, żeby nadchodzący rok nie był gorszy!
OdpowiedzUsuńDużo pozytywnego się u Ciebie działo :)
OdpowiedzUsuńwspaniałego 2016!
Życzę Ci równie udanego tego roku i zapraszam do mnie.Dawno nie odwiedzałaś mego bloga, a przeszedł on dużą metamorfozę i jestem ciekawa, co myślisz o zmianach, które wprowadziłam.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych wspaniałych chwil i szczęścia! Super wpis :)
OdpowiedzUsuń