15:11

Śnieżny początek marca


Hej!
Marzec przywitał nas śniegiem :) Jednak mimo jego obecności na dworze przez cały dzień było całkiem przyjemnie. Dzisiejszy dzień zaliczam do tych wolniejszych, dlatego wybrałam się z Marcinem na zdjęcia, kawę i maleńkie zakupy. Można powiedzieć, że to już nasza tradycja :)

Myślę, że to dobry moment, aby nieco podsumować ostatnie 29 dni. Luty zaliczam do miesięcy z jednej strony nerwowych (sesja), a z drugiej strony jest to okres częściowego rozleniwienia (ferie). Niestety wolne tygodnie nie wpływają na mnie motywująco. Siedzę bezczynnie, bo wiem, że mam na wszystko czas, a potem łapię się na tym, że zleciał na niczym. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi. Oczywiście nie stawiam sobie wielkich wyzwań, koncentruję się na studiach, pracy i bliskich. Chcę jedynie wprowadzić małe zmiany, dzięki którym poczuję się lepiej sama ze sobą :) Być może zbliżająca się wielkimi krokami wiosna da mi motywacyjnego kopa?







Dzisiaj znowu prezentuję Wam mój ukochany płaszczyk :) Być może nie wygląda na taki, ale w rzeczywistości jest bardzo ciepły :) Taką kropeczkę nad "i" stanowi czerwona torebka i duży naszyjnik. Mam nadzieję, że całość Wam się spodoba :)

Pozdrawiam serdecznie!

21 komentarzy:

  1. Mówisz, że u Was przyjemnie?
    U mnie zawieja taka, że ledwo przystanek tramwajowy dziś widziałam ;)
    do pracy taksówką musiałam jechać, bo tramwaj oczywiście nie nadjechał ;)

    Ja tam chciałabym mieć trochę czasu na bezczynne siedzenie ;)
    Po co sobie na siłę wyszukiwać obowiązki jakieś, skoro można poodpoczywać?

    Ten płaszczyk jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjnie wyglądasz w tym kolorku <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ten płaszczyk! Wcale się nie dziwię, że ulubiony:) Cudny kolorek!

    OdpowiedzUsuń
  4. super cute vintage look! love your glasses!

    x
    dahi

    OdpowiedzUsuń
  5. Heh u mnie też śnieg, ale już dogorywa :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas dziś padał deszcz ze śniegiem... i obecnie mamy błotko. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tak samo z tym czasem. Nic nie robię jak jest wolne, a potem rzucam się w wir pracy... Czekam na wiosnę - jak będzie trochę cieplej i bardziej słonecznie będzie łatwiej się zmotywować. :)
    Świetnie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie niestety cały dzień pada śnieg z deszczem, więc przyjemnie się ogląda taka zimę jak u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszędzie śnieg spadł w marcu, tylko nie u mnie na pomorzu, z czego bardzo się cieszę;)
    śliczny płaszczyk;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Płaszczyk bardzo ładny i fajnie wyróżnia się na tle śniegu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jeny mam tak smao, jak Ty... siedzę siedzę i nic nie robię, bo przecież tyle czasu, a potme się okazuje że musze już gdzieś wychodzić i jestem w dupie ;< chce już wiosnęęęęę

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ piękna, śnieżna otoczka <3 jestem zachwycona, zdjęcia wyszły magicznie !! :)
    u mnie niestety śnieg popadał tylko jeden dzień, było rzeczywiście piękne, ale wieczorem już stopniał i teraz mam prawdziwą, polską zimę- czyli chlapa ciapa grrrrr także pozostaje mi nacieszyć oko Waszymi fotami i czaić się z aparatem, aż u mnie spadnie i szybko lecieć uwiecznić to na zdjęciach :P hehe
    A też marzy mi się taka zimowa sesja :(


    Nie wiem od czego zacząć, bo każda jedna rzecz w tym zestawie baaardzo mi się podoba- absolutnie nic bym tu nie zmieniła :)
    piękny plaszcz- nim zachwycalam się już kiedyś- cudowny mega wyraźny kolor <3

    cudowny naszyjnik, piękne pazurrrrki, a kosuzle jeansowe sama uwielbiam nosić <3

    super wyglądasz kochana!

    buziaki :*
    Daria

    OdpowiedzUsuń
  13. Płaszczyk ma przepiękny kolor, ładnie współgra z twoim typem urody, tak samo jak czerwona szminka.

    OdpowiedzUsuń
  14. ale piękną masz tą marynarkę, żółty Ci pasuje, zazdroszczę!! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. W Holandii w tym roku w ogóle nie było śniegu. Nie wiem, czy to dobrze czy źle :P

    OdpowiedzUsuń
  16. wszyscy piszą o śniegu, a u mnie nie było ani centymetra :<

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie rozświetliłaś takim strojem szarość na dworze! Razem z wiosną, słońcem i cieplejszymi dniami na pewno powróci motywacja :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger