21:31

Sukienka w roli spódniczki



Hej! :*
Kilka dni wolnego w domu z pewnością wyjdą mi na dobre. Mam możliwość usiąść z Mamcikiem czy Puszkiem, wypić herbatkę, obejrzeć film, czy przejść się po sklepie :) Lubimy nasze wyjścia, ale niestety rzadko mamy okazję, by się sobą nacieszyć.
Pogoda na weekend zapowiada się dobrze, dlatego też umówiłyśmy się z Puszkiem, że postaramy się zrobić dla Was sporo zdjęć. Dzisiaj mam dla Was typowego dla mnie zwyklaczka, w którym rolę spódniczki odgrywa czarna sukienka. Ma taki fason, że z wieloma rzeczami stworzy świetny duet.






sukienka - cropp 
sweter - New Yorker
torebka - fabiola
buty - nn

I jak, jak Wam się podoba? 
Pozdrawiam Kochani! 

9 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie wyglądasz - wiosennie, dziewczęco i lekko, świeżo tak :)

    "Spódniczka" ze swetrem zgrywają się wybornie!

    Buziaki - i Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo wdzięcznie wyglądasz, z tulipankami uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta torebka jest piękna, a kwiaty dodały Ci uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię połączenia sukienek ze swetrami, ale wbrew pozorom to wcale nie jest banalne by idealnie doprać fasony do siebie ;) wyszło super;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uroczy ten Twój zwyklaczek, a dzięki kwiatkom Twój post wyróżnia się spośród innych :) Sama planowałam taką sesje, niestety zanim się za to zabrałam, kwiatki mi zwiędły :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger