21:31

Ulubieńcy marca


Hej!
Standardowo na koniec miesiąca przychodzę do Was z moimi ulubieńcami. Dzisiaj będą dominować rzeczy niekosmetyczne, ale dla kosmetyków też oczywiście znalazło się miejsce.


W tym miesiącu zdecydowanie dominowało niestandardowe (jak na dzisiejsze czasy) spędzanie wieczoru. Kupiłam sobie z Marcinem puzzle i stopniowo je układamy. Odkryliśmy też w Olsztynie wypożyczalnię gier i wytestowaliśmy już jedną planszówkę. Uwierzcie, że to przenosi nas w dawne czasy, kiedy komputery mieli tylko nieliczni :)


Z kolorówki mogę wyróżnić cień do oczu Sensique, który towarzyszy mi praktycznie codziennie na oczach, a poza tym puder z Wibo. Obydwa kosmetyki kosztowały dosłownie parę gorszy i stanowią dowód na to, że to, co tanie, może być dobre :)


Ta seria Nivea jest chyba nowością. Widziałam, że masa blogerek została zaproszona do testowania. Mnie ten zaszczyt nie spotkał, więc tradycyjnie poszłam do drogerii i postanowiłam przekonać się na własnej skórze, czy ten duet jest wart uwagi. No i... jest! Naprawdę bardzo przypadł mi do gustu.
Włosy po umyciu wyglądają pięknie, a odżywka pomaga rozczesać niesforne kosmetyki.


Muszę też wspomnieć o dwóch kosmetykach do twarzy, czyli o toniku Lirene i o peelingu z Synergen. Od mniej więcej miesiąca nie wyobrażam sobie mojej porannej i wieczornej toalety bez tego toniku. Łagodzi suchą skórę i pomaga mi doprowadzić ją do porządku.


Buciki to niedawny nabytek, ale chyba najlepszy. Znalazłam je w second handzie za 14zł. Już czuję, że przechodzę w nich połowę wakacji. Są nowe i idealnie na mnie pasują :) No przyznajcie, czy nie są świetne?
 

Na koniec co nieco o kawie i herbacie. Można by rzec, że odzwyczaiłam się od standardowych herbat. Wybieram głównie czystek, mięte i rumianek właśnie. Kupiłam go z myślą o rozjaśnianiu włosów, ale skończył i tak w kubku :)
Moim małym wielkim odkryciem są też syropy do kawy. Znalazłam je w Biedronce za 8zł. W opakowaniu mamy smak migdałowy, orzechowy, waniliowy i rumowy. Stanowią idealny dodatek do każdej porannej kawy :)

To wszystko jeśli chodzi o marzec :)
Pozdrawiam!

11 komentarzy:

  1. A ja z kolei czytałam złe opinie o tym duecie i na razie zrezygnowałam z kupna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kiedyś lubiłam układać puzzle :) A za tymi syropami do kawy muszę się rozejrzeć, ja mam jeden z Lidla - karmelowy, pyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne buty ♡

    Pozdrawiam :
    your-imaginatio-n.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ja ten peeling z synergen nie mogę zaliczyć do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne buty, tez lubię duet Nivea

    OdpowiedzUsuń
  6. Z espadrylami masz rację! Naaaajlepsze na lato :)

    Ściskam mocno,
    www.NIECH-PANI-PATRZY.blogspot.com
    __________________________________
    + a u mnie: casual nude pink and jeans - zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Testowałam Nivea i odżywka bardzo mi przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger