Hej!
Rzadko decyduję się na recenzje pojedynczych produktów, ale dla tego podkładu postanowiłam zrobić wyjątek. Wzbudził on we mnie masę różnych emocji - od tych bardzo pozytywnych, po skrajnie negatywne. Wszystko zależało od stanu mojej cery, która sama w sobie jest bardzo kapryśna.
Jeśli chodzi o podkłady Eveline to ten jest pierwszy. Kupiłam go na rossmannowej promocji około rok temu z czystej ciekawości, nie czytałam wcześniej żadnych opinii na jego temat. Moje pierwsze wrażenia były średnie - słabe krycie, mimo że producent zapewniał mocne, w ogóle nie radziło sobie z niedoskonałościami. Potem, z biegiem czasu, kiedy udało mi się w miarę "ogarnąć twarz", produkt zaczął radzić sobie lepiej. Wyrównywał kolor, a co najważniejsze nie dawał wrażenia maski.
Jeśli chodzi o dostępne kolory, to jest ich dużo i z pewnością każdy dobierze idealny dla siebie. Ja zdecydowałam się na Nude, ale teraz myślę, że lepszy byłyby o ton czy dwa jaśniejszy. Podkład ładnie dopasowuje się do koloru cery. Za plus uznaję też to, że nie rolował się ani nie powstawało tzw. ciasto.
Producent zaopatrzył podkład w najwygodniejszą jak dla mnie pompkę. Produkt jest rzadki, więc nie było żadnego problemu z wydobywaniem go oraz z rozprowadzeniem na cerze. W tej kwestii daję mu zasłużoną 5.
Kolejna zaleta to brak parabenów oraz to, że nie powodował u mnie żadnych zaczerwienień czy uczuleń.
Na zatyczce znajdziemy informację, co do zapewnień producenta jeśli chodzi o trwałość, efekt, czy krycie. Obiecane 16 godzin to moim zdaniem zapewnienie na wyrost. Makijaż po 3-4 godzinach wymagał poprawek. Jak już wcześniej wspomniałam, z tym kryciem też było różnie w zależności od stanu mojej cery. Nie jest to kosmetyk dobry dla osób z większymi problemami skórnymi. Zgadzam się z pewnością z pierwszym, podkład faktycznie dawał efekt półmatu.
Cena to około 20zł, znajdziecie go w każdym Rossmannie i pewnie w innych drogeriach, a także w internecie.
Ostatecznie wystawiam mu ocenę 4 i pewnie wrócę do niego, jak tylko na nowo zapanuję nad kondycją mojej cery. Jakby nie patrzeć, jest to kosmetyk z niższej półki cenowej, więc nie oczekuję też od niego cudów. Być może rzeczywiste działanie nie pokrywa się ze wszystkimi zapewnieniami producenta, ale radzi sobie i tak całkiem dobrze.
Miałyście go już kiedyś? Jakie są Wasze wrażenia?
Pozdrawiam Kochani!
Nie miałam, choć nie do końca mnie kosmetyki eveline kuszą
OdpowiedzUsuńSkoro po 3 godzinach wymagał poprawek to już bym go nie kupiła, nie lubię poprawiać makijażu w ciągu dnia :D
OdpowiedzUsuńdla mnie ich podklady sa zwykle za ciemne
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tego podkładu, ale również wydaje mi się, że trzy godziny, to troszkę krótko... ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy wcześniej tego podkładu, prezentuje się obiecująco :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam podkładu z Eveline :-)
OdpowiedzUsuńnie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńnie przypadł mi do gustu
ja od nich mialam jedynie odzywke do paznokci i do rzes jakies serum :)
OdpowiedzUsuńZ Eveline dawno nic nie miałam. Widzę że podkład u ciebie spisywał się różnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jakoś nie przepadam za nimi :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.ladyagat.com/2016/06/shirt-dress/
Uwielbiam, kiedy jest taka pompka, to chyba idealne opakowanie dla podkładu:)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana do produktów eveline po ich bublowej odżywce do paznokci ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to taki "średniak" :P
OdpowiedzUsuńMiałam raz podkład z tej firmy, ale kompletnie się u mnie nie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie przepadam, ale nigdy nie wiadomo, co może się przydać :)
OdpowiedzUsuńwww.moda-eny.blogspot.com
MOże się skuszę!
OdpowiedzUsuńjak dla mnie spoko! :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować podkładów z Eveline, bo mam swoich ulubieńców :-) Opakowanie bardzo poręczne, bo też najbardziej lubię podkłady w opakowaniu z pompką. Jak dla mnie średnie krycie jest w sam raz więc może kiedyś się skuszę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja aktualnie używam podkładu Rimmel, Lasting Finish 25h i jestem z niego naprawdę zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńja go mam i jest moim zdecydownaym ulubieńcem ;)
OdpowiedzUsuńuuu 3 godziny to mało powinien trzymać dłużej jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuńJa mam mój ulubiony z Maxfactora i na razie go nie zmienię :)
lubię produkty eveline, zwłaszcza tusze ;) nad tym podkładem się zastanawiałam podczas promocji w rossmanie, ale postawiłam na lirene, lubie ich podklady, bo nie wysuszają mi skóry ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale miałam kiedyś inny z eveline i nie sprawdził się.
OdpowiedzUsuńSandicious
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń