Wycieczka do Ciechocinka

Hej! 

Wspominałam już masę razy, ale powtórzę: uwielbiam podróże! Poznawanie nowych miejsc, próbowanie nowych rzeczy, zwiedzanie zabytków, spacery po pięknych parkach, to coś co niewiarygodnie mnie cieszy. Z racji tego, że Marcin pracuje i na dłuższy wypad musimy trochę poczekać, w weekendy wybieramy pobliskie miejscowości i sprawdzamy, co mają do zaoferowania. 

Dzisiaj postanowiliśmy wrócić do Ciechocinka, czyli niedużej miejscowości położonej obok Torunia. Uwielbiam to miejsce, bo jest idealne do spokojnych spacerów czy kupowania książek :) Znajdziecie tam masę straganów z całą masą przeróżnych pozycji w genialnych cenach. Nie ominęliśmy oczywiście tężni, bo to punkt obowiązkowy w Ciechocinku. 

Jedyne co oceniam na minus to... jedzenie. Niestety nie możemy trafić z Marcinem na fajny lokal ze smacznym jedzeniem :( 

 

Na krótkie podróże raczej się nie maluję. Nie lubię trafić na to czasu, tylko wolę wsiąść szybciej w samochód, a poza tym w razie niepogodny, nie chcę się martwić, że coś mi spływa.

To samo tyczy się ubioru - ma być wygodnie i praktycznie. Choć potem żałowałam, że założyłam długie spodnie. Zmyliła mnie tragiczna pogoda w Płocku :(

Byliście kiedyś w Ciechocinku? 

Może polecicie mi fajne miejsce, gdzie można dobrze zjeść? 

Gdzie Wy lubicie jeździć? 

Pozdrawiam!