20:20

Spodnie we wzorki, biała koszula i kamizelka


Hej!
Lubicie ryzykować? Czy miałyście kiedyś taką sytuację, że chciałyście coś całkowicie zmienić i nie bałyście się konsekwencji? Czy raczej wolicie, żeby było, jak jest, bo takie wyjście wydaje się po prostu prostsze ale nie lepsze dla nas samych?
2 lata temu sama długo zastanawiałam się nad podjęciem pewnego ryzyka, czyli... porzuceniu jednego kierunku na rzecz drugiego i wyprowadzka do zupełnie nowego miasta. Dla wszystkich oznaczało to jedno: jestem o rok w plecy, skończę studia później niż moje koleżanki. Dla mnie natomiast rezygnacja oznaczała wyzwolenie się od czegoś, co mnie po prostu męczyło. Oczywiście liczyłam się z konsekwencjami. Mogłam trafić z deszczu pod rynnę, nowe miasto mogło mnie przywitać w bardzo negatywny sposób, mogłam się nie odnaleźć na nowym kierunku, a powrotu na stary po prostu by nie było. No i oczywiście świtała mi też w głowie myśl o zmarnowanych pieniądzach. Ale... wiedziałam, że jeśli się nie zdecyduję, to będę żałować.
Na szczęście wyszło mi to na dobre.
Tak samo teraz czasem nachodzą mnie myśli, czy po studiach nie zacząć wszystkiego w obcym kraju, nawet i na obcym kontynencie. Jeśli tylko pojawi się taka możliwość, to na pewno skorzystam z tej szansy.









Mam do Was takie pytanko. Czy wstawiać jak kiedyś podpisy pod zdjęciem, co skąd pochodzi? Zawsze zastanawiałam się, czy to ma sens, dlatego też Was pytam :)

Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu!

9 komentarzy:

  1. Świetna stylizacja!:-) Pozdrawiam serdecznie Angela

    OdpowiedzUsuń
  2. Ryzyk fizyk:) Jakbyś nie zaryzykowała potem byś żałowała:D świetna stylizacja;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te spodnie, bardzo mi się podobają :) Właśnie szukałam informacji skąd są, więc opisy co jest skąd są jak najbardziej na miejscu :)

    Ja jestem z osób, które raczej boją się ryzyka i nie lubią nic zmieniać. Czasami chciałabym coś diametralnie zmienić, ale z drugiej strony najlepiej, żeby zostało tak jak jest :) Cieszę się, że Twoje zmiany wyszły Ci na dobre. Mogę zapytać co studiujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się bardzo boję wszelkiego ryzyka i jak mogę staram się unikać ryzykownych sytuacji, ale z tego jest więcej szkód, niż pożytku ;)
    Szans, które daje nam los lepiej nie marnować.
    Bez ryzyka nie ma zabawy ;)

    Cudowną masz tę kamizelkę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale pięknie wyglądasz kochana! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasem ryzykuje, ale tylko czasem. Żałuję, że nie mam na tyle odwagi, by robić to częściej.

    Świetna stylizacja. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam tendencję do zwracania uwagi na to co pomyślą inni. Niby wiem, że to głupie, ale psychika robi co chce.

    A podpisy pod zdjęciem wstawiaj :) Fajnie podpatrzeć co skąd jest :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szukam takich spodni :) Są bardzo eleganckie i niezwykle uniwersalne :) Podoba mi się kamizelka :) Pięknie wyglądasz :)
    Ja ryzykować nie lubię, sama nie czułam się najlepiej na kierunku, który wybrałam, ale postanowiłam go skończyć. Jednak czuję, że to stracone 3 lata. Teraz wiem, że nie wybrałabym już logistyki po raz drugi. Podziwiam Cie za tę odwagę.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger