Hej!
Dzisiaj chciałabym poruszyć kwestię garderoby na sezon jesień/zima. Jest kilka rzeczy, w które koniecznie muszę się zaopatrzyć, jak na przykład dobry, ciepły płaszcz, ale zobaczycie tu też pozycje, które po prostu chcę mieć, bo mi się podobają, bo sądzę, że fajnie dopełnią to, co już posiadam. Część poniższych ubrań to po prostu zimowa wersja moich letnich ulubieńców i cieszę się, że sklepy oferują nam możliwość, aby przemycić konkretne wzory, czy fasony także na ten sezon.
Nie przedłużając, zapraszam Was do dalszej części wpisu :)
Zaczniemy od dodatków, których niestety posiadam niewiele na zbliżające się chłodne miesiące, a szczególnie na jesień. Moim zdaniem idealnie sprawdzą się tu apaszki we wzory etno. Świetnie będą współgrały z sukienkami, koszulami, czy gładkimi swetrami. Punkt drugi to krótkie, skórzane rękawiczki. Maj w sobie coś rockowego i za to je uwielbiam. Kapelusza typowo na jesień nigdy w życiu nie kupiłam, ale co roku z zazdrością patrzę, jak dziewczyny paradują po ulicach w tych pięknotach i w tym roku nie wytrzymam, jeśli sama nie będę mogła go założyć. Marzy mi się konkretnie szary, gdyż uważam, że będzie najbardziej uniwersalny. Na koniec zostawiłam zamszowe kozaki do kolana. Dla mnie to prawdziwe cudeńka.
Teraz doły. I tutaj chcę iść w trzech kierunkach: romantyczne, koronkowe spódnice, dopasowane spódniczki i spodnie z materiału. Najlepiej szare. Powyższe zdjęcia idealnie oddają, czego poszukuję.
Długie kamizelki podobały mi się już w lato i jedną, zwiewną kupiłam sobie na wyprzedażach w Reserved. Zimowa wersja musi być wykonana z grubszego materiału i być w kolorze bordowym, oliwkowym lub czarnym. Bez zapięcia, na suwak, czy z guzikami... nieważne. Wszystkie są fajne.
Koszulowe sukienki również zaliczają się do grona rzeczy, które po prostu chcę mieć. Podobają mi się ze względu na to, że mogą mieć zarówno formalny, jak i nieformalny charakter. Zielona jest raczej codzienna, ze względu na naszywki, a czarna sprawdzi się na egzaminach, na świętach, czy nawet na randce.
Szerokie rękawy lubię od dawna. Na starych wpisach pokazywałam kilkakrotnie fajną beżową bluzkę, która miała właśnie takie rozłożyste rękawki, ale niestety z biegiem czasu po prostu się zniszczyła. Swetry z takimi rękawami mają moim zdaniem lekko romantyczny i dziewczęcy charakter, a prosta sukienka zyskuje po prostu fajnego charakteru.
Znowu koszule, ale tym razem w swojej podstawowej roli. W szafie mam tylko klasyczne koszule, brakuje mi takich zwiewnych, delikatnych, które stworzą fajny zestaw z kamizelkami. Ta z kotami idealnie sprawdzi się na nieformalnych wyjściach, a pozostałe dwie już na tych formalnych :)
Wiązania towarzyszyły mi wiosną. Mam w szafie jedną bluzkę, która ma właśnie takie "sznurowadła" przy dekolcie i moim zdaniem super to wygląda. Chcę więcej ubrań tego typu, a najlepiej właśnie sukienkę, chociaż kolejną bluzeczką również nie wzgardzę.
Kolejne sukienki, ale tym razem sweterkowe. Idealne do rajstop, ramonesek i wysokich botków. Fajne są takie z szerokim golfem, z dekoltem w serek, ale też takie opadające na ramie. Napiszę jedno - chcę wszystkie.
W mojej szafie dominują zdecydowanie paski, dlatego chcę zaopatrzyć się w odrobinę kraty. Sprawdza się ona w zasadzie na każdym elemencie garderoby, a najlepiej chyba właśnie na wielkich szalach.
Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć niektóre z tych pozycji w second handzie, gdyż ceny w sieciówkach powalają na kolana. Jeśli jednak nie będę miała takiego szczęścia, to poczekam na wyprzedaże :)
Powyższe rzeczy znajdzie na stronach sklepów: Bonprix, Bershka, Mohito, Reserved, Sinsay, Stradivarius, Zara.
A co Wy planujecie kupić na zbliżającą się jesień? Coś podobnego do moich typów, czy całkowicie inne rzeczy? A może darujecie sobie zakupy?
Pozdrawiam serdecznie!
Ja muszę znaleźć czerwony dopasowany płaszczyk :D
OdpowiedzUsuńJa widziałam świetną kurtkę w zarze - dwustronną - można ją wywijać w zależności od tego na jaki kolor mamy ochotę (czarny lub musztardowy). To mój główny tym zakupowy na okres jesienno-zimowy.
OdpowiedzUsuńDuże kapelusze i grube szaliki to podstawa jesiennej garderoby ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
https://jagglam.blogspot.com/
Ja już mam sukienkę z wiązaniami przy dekolcie i myślę jeszcze nad koszulką jako sukienką :)
OdpowiedzUsuńmi marzy się kożuszek albo płaszczyk kożuchopodobny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy :) Ja też planuję kilka zakupów :)
OdpowiedzUsuńŚwietne propozycje- 95% rzeczy sama chętnie bym kupiła.
OdpowiedzUsuńCzarna koszulowa sukienka i obie sweterkowe-ale szczególnie różowa -ach ach cudowna!
OdpowiedzUsuńhttp://psychologpopracy.blogspot.com/
świetne rzeczy, mam klika typów :)
OdpowiedzUsuńkozaki za kolano to również mój must have, ale ja postawiłam sobie poprzeczkę, muszę schudnąć, zasłużyć żeby je mieć :) motywacja! :D
OdpowiedzUsuńw planach też mam jesienne zakupy,szczególnie buty, kurtka/płaszcz na zimę i właśnie sweterkowe sukienki
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy. Ja też muszę sie w pare zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńWysokie kozaki, a także koszula z kocim motywem to też moje "must-have" na nadchodzą sezon! :)
OdpowiedzUsuńSuper wybory ♥
Kapelusz obowiązkowo! Sama mam dwa, są filcowe i eleganckie. Nie mogę się doczekać kiedy je włożę;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajna lista, bardzo w moim stylu!
OdpowiedzUsuńJa z pewnością chciałabym kupić sobie jesienne sukienki - najlepiej właśnie dzianinowe, które dobrze się sprawdzą też wiosną. Spódnica też by się przydała :) No i jeszcze sweterek rozpinany, bo niestety te co mam już są dość zniszczone :(
OdpowiedzUsuńTeż muszę kupić bluzkę wiązana na jesień :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kamizelki, idealne na każdą porę roku:) ja w tym sezonie muszę zaopatrzyć się w jakieś ciepłe swetry:)
OdpowiedzUsuńJa polecam sklep C&A i Orsay - tam są przystępniejsze ceny niż np Zarze czy Mohito.
OdpowiedzUsuń