Hej!
Czuję, że grudzień minie mi pod znakiem recenzji, ale naprawdę uzbierałam całkiem ciekawe grono kosmetyków, o których chciałabym Wam napisać :)
Dzisiaj w roli głównej olejek różany od Bielendy, czyli maleństwo, które dało mi masę radości. Już tłumaczę dlaczego. Bielenda często organizuje na swoim fanpage testy kosmetyków. Każdy z nas może się do nich zgłosić, wystarczy podać dane i odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to akurat my idealnie nadajemy się na rolę testera. Mnie się raz poszczęściło i tym oto cudem trafił do mnie ten produkt.
Ta urocza, różowa buteleczka mieści w sobie 15ml olejku różanego. Zawartość pachnie obłędnie i co ważne, cudowna woń róży utrzymuje się przez długi czas. Produkt miał za zadanie nawilżać, łagodzić i zmiękczać. Czy faktycznie tak działał?
Dobrze radził sobie zarówno z nawilżeniem mojej skóry, zwłaszcza teraz, gdy jest najbardziej narażona na przesuszenia, jak i łagodził wszelkie zaczerwienienia czy podrażnienia skóry. Muszę też przyznać, że skóra faktycznie jest delikatna w dotyku.
Być może nieco zniechęci Was pojemność kosmetyku, ale uwierzcie, że starcza on na spokojnie na 2 miesiące. 3 krople w zupełności wystarczą na twarz, szyję i dekolt.
Do kosmetyku dołączono pipetę i jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Nabieramy dzięki niej wystarczającą ilość kosmetyku. Postanowiłam też zostawić ją, gdyż przyda mi się przy innych olejach. Aż sama się sobie dziwię, że dopiero teraz doceniłam ten sposób aplikacji.
Podsumowując:
+dostępność (wszelkie drogerie)
+cena (około 20zł)
+nawilżenie
+wydajność
+zapach
+obecność witamin C+E
+aplikacja
Używałyście już tego kosmetyku? A może posiadacie coś innego z tej serii?
Pozdrawiam!
Cała na seria bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńAle super! Tez chciałabym zostać taką testerką :)) bardzo lubie produkty Bielendy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.perfectlyimperfect92.blogspot.com
z tej serii nic nie mialam:)
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńNIe używałam, ale kusisz Gosiu kusisz :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkiego rodzaju olejki do buźki, obecnie używam resibo, stendersa i arganowy ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
moja ulubiona marka! :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przetestuje <3
OdpowiedzUsuńwww.ladyagat.com
Uwielbiam wodę różaną, więc pewnie i taki olejek by się u mnie sprawdził. A buteleczka jest przecudowna! :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam tego olejku, fajnie że ma tyle plusików ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się na niego skuszę
Kuszący produkt, muszę mu się przyjrzeć 😀
OdpowiedzUsuńKuszący produkt, muszę mu się przyjrzeć 😀
OdpowiedzUsuńale dopasowałaś tło :D uwielbiam wsyztsko, co różane ;D
OdpowiedzUsuńcudeńko<3 z chęcią bym go wypróbowała:))
OdpowiedzUsuń