Piąty dzień piąta sukienka

Hej!
Powoli zbliżamy się do końca z projektem #7dni7sukienek. Dzisiaj skończył się też pój zakupowy post. Tak jak wspominałam Wam w którymś z pierwszych lipcowych wpisów, postanowiłam zrobić sobie mały "odwyk" i do końca lipca nic nie kupować. Udało mi się to. W mojej szafie nie pojawiła się żadna nowa rzecz, a na toaletce nie postawiłam kolejnego kosmetyku, żeby stał grzecznie w kolejce.

Dzięki temu wyrzeczeniu zyskałam czas, bo nie traciłam go w sklepach i mogłam zafundować sobie dwa wyjazdy - do Żelazowej Woli i do Olsztyna. Zapraszam Was na mojego instagrama KLIK, gdzie na bieżąco relacjonuje wszelkie wyjazdy małe i duże.

Piątą sukienkę pokazywałam już wcześniej na blogu tylko że w wersji bardziej wiosennej, z kurteczką, botkami i rajstopami. Dzisiaj widzicie jej letnie wydanie. Postawiłam na jasne dodatki. Kolor torebki idealnie pasuje mi do kwiatków na sukience, a brąz na butach czy pasku fajnie komponuje się z czerwienią sukienki.

Sukienka to oczywiście jedna z wielu perełek z second handu. Uwielbiam jej materiał, jest lekki i przewiewny, dzięki czemu super sprawdza się w upalne dni. Powiem Wam, że o ile kiedyś taka rzecz jak materiał właśnie nie stanowiła dla mnie większego znaczenia, tak teraz przykuwam uwagę do tego, co zakładam. Nauczyłam się, że tkanina ma ogromne znaczenie, bo od niej m.in. uzależniony jest nasz komfort.

sukienka - second hand

buty - second hand 

torebka - no name  

Pozdrawiam serdecznie!