Witam się z Wami w kolejnym tygodniu wyzwania. Dzisiaj skupiamy się na pielęgnacji rąk oraz stóp. One tak samo jak twarz są bardzo narażone na działanie minusowych temperatur oraz wiatru. Myślę, że niejedna z Was cierpiała zimą z powodu popękanej skóry na dłoniach czy przeraźliwie przemarzniętych stóp. Dzisiaj pogadamy sobie, jak zapobiec tego typu przykrym niespodziankom.
Oczywiście po raz kolejny podstawę będzie stanowić konkretne nawilżanie. Jeśli chodzi o dłonie to stawiam na bardzo treściwe produkty i ich nie żałuję w ciągu dnia. Stopom za to funduję nawilżanie połączone z innymi zabiegami.
Od czasu do czasu lubię użyć maski do stóp, bo złuszcza ona martwy naskórek, dzięki czemu skóra na stopach jest miękka i delikatna. Poza tym maska zawiera składniki nawilżające, dzięki czemu wpływa na nie kompleksowo. Na stopy z maseczką zakładam bawełniane skarpetki i po prostu się relaksuję.
Na co dzień pomaga mi natomiast krem marki Delia. Dobrze nawilża stopy i służy mi też za balsam do delikatnego masażu stóp. Pobudzam w nich krążenie i rozgrzewam np. po długim spacerze. Kosmetyk ten jest bardzo wydajny, ma ledwo wyczuwalny zapach i stosunkowo szybko się wchłania.
Bardzo lubię też kosmetyki z serii Nivelazione. Krem w sprayu nawilża stopy i wygładza skórę. Zawiera w sobie masło shea, co uważam za jego wielki atut. Produkt szybko się wchłania. Po spryskaniu stóp, tworzy na ich powierzchni pianę, którą rozprowadzam po całej powierzchni. Produkt po chwili wnika w skórę.
Pozostałe kosmetyki zabezpieczają nas przed poceniem się stóp, a co za tym idzie, przed nieprzyjemnym zapachem. Zimą ten problem także nam towarzyszy. Ciepłe buty, swetry, przebywanie w mocno nagrzanych pomieszczeniach robią swoje, dlatego warto mieć w swojej kosmetyczce też tego typu spraye.
Drugim kremem, za którym przepadam jest ten z Isany o zapachu kokosu. Wcześniej naczytałam się o nim masę dobrego i w końcu sama postanowiłam w niego zainwestować. Oprócz nich w torebce noszę także kremik z Avonu oraz Cztery Pory Roku. Również są bardzo przyjemne i przynoszą ukojenie popękanym i przesuszonym dłoniom.
W skrajnych przypadkach sięgam po masło od Nacomi. Ma w sobie masę dobroci, jak olej arganowy czy masło shea, więc pomoże w skrajnym wypadku, kiedy typowy krem do rąk przestanie sobie radzić.
Na koniec coś do mycia rąk, czyli... mydełko z Lidla o niesamowicie uroczym opakowaniu i przyjemnym zapachu. Polecam Wam je, bo nie wysusza skóry, co jest częstym problemem w przypadku mydeł. To po prostu dokładnie myje ręce bez żadnych efektów ubocznych.
Polecam Wam także serdecznie noszenie ciepłych rękawiczek, bo jak wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć. Dbajcie też o swoją dietę, bo uroda i zdrowie zaczyna się od środka. Dobrym pomysłem może być także kąpiel dla stóp, dłoni, czy całego ciała w ciepłej wodzie z dodatkiem soli, olejków i... grzańca czy wina ;)
A teraz proszę, abyście to Wy zdradzili mi Wasze patenty na pielęgnację stóp czy dłoni.
Pozdrawiam serdecznie!
Swietnych kosmetykow uzywasz! Ta maska na stopy musi byc moja hihihi u mnie stawiam na zluszczanie i nawilzanie, zapraszam w odwiedziny :D https://blingblingmakeup.blogspot.ch/2017/11/piekna-przed-swietami-zimowa_30.html
OdpowiedzUsuńZnam krem Cztery Pory Roku, ale dla mnie był słaby.
OdpowiedzUsuńU mnie także wpis gotowy:
OdpowiedzUsuńhttps://kopalniatwojegostylu.blogspot.com/2017/12/zimowa-pielegnacja-stop-i-doni.html
Kurczę, jesteś kolejną osobą, u której widzę pozytywną opinię o kremie Isany o zapachu kokosa, muszę go wypróbować :) Ale najpierw wypadałoby zużyć ten cały zasób kremów do rąk, który mam w domu...
OdpowiedzUsuńWeronika W.
OdpowiedzUsuńA oto moje sposoby na zmarznięte dłonie i stopy. Jako, że jestem strasznym zmarzluchem, to nauczyłam się już przestrzegać pewnych zasad. Kiedy bardzo zmarznę na dworze, to po powrocie do domu odrazu zasiadam na dywanie przy kominku i ogrzewam się z kubkiem gorącej czekolady, kawy bądź ulubionej herbaty w ręku. Zakładam ciepłe kapcie i grube skarpetki i po chwili jestem rozgrzana.
Z domu nie ruszam się bez ciepłych rękawiczek na rękach oraz grubych, wełnianych skarpetek na stopach i odpowiedniego do pory roku obuwia. To jest podstawowy zimowy obowiązek! Ręce przed wyjściem zawsze smaruję kremem ochronnym Ziaja, który chroni, wzmacnia i dogłębnie nawilża oraz likwiduje uczucie suchej, szorstkiej skóry dłoni. Ponadto kiedy stoję na przystanku i oczekuję na autobus oprócz rękawiczek mam ze sobą swój ulubiony ogrzewacz do rąk. Oprócz tego, że jest bardzo uroczy to jeszcze wytwarza przyjemne ciepło i świetnie ogrzewa dłonie. Ulgę moim zmarzniętym stopom przynosi również termofor do ogrzewania stóp. Czasami, kiedy jest już bardzo źle, używam żelu rozgrzewającego przeznaczonego do stóp i dłoni. Następnie zakładam skarpety i wskakuję pod kołdrę, wykorzystując również przy tym ogrzewacze/termofory. Nie zapominam również zadbać o intensywne nawilżenie stóp, co w zimie jest szczególnie ważne, a do tego przyda się balsam. Przy wcieraniu produktu można wykonywać masaż.
OdpowiedzUsuńZimowa pielęgnacja dłoni i stóp – przeczytaj moje sposoby
http://zeszyturody.blogspot.com/2017/12/zimowa-pielegnacja-doni-i-stop.html
Kremó do rak nigdy za wiele :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam krem do rąk z czterech pór roku, z biolavena chyba kiedyś spróbuję - bo jak do tej pory wszystko tej marki mi się sprawdziło. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę piankę do mycia dłoni :)
OdpowiedzUsuńO swojej pielęgnacji napisałam tutaj: http://drogadoperfekcyjnychwlosow.blogspot.com/2017/12/piekna-przed-swietami-zimowa.html
Pielęgnacja dłoni i stóp zimą to dla mnie duże wyzwanie. Ten krem z Isany wygląda fajnie, zapach na pewno by mnie przekonał.
OdpowiedzUsuńRękawiczki to podstawa i dobry natłuszczający krem do rąk. Jeżeli chodzi o stopy to wybieram ciepłe buty bo później cierpi mój pęcherz.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego kremu z Biolaven, ok którym piszesz do twarzy bardzo mi odpowiadał. O mojej pielęgnacji napisałam tutaj http://mrs-calluna.blogspot.com/2017/12/jak-dbac-o-donie-i-stopy-zima.html
OdpowiedzUsuńKrem musi być! Super skarpetki.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji stosować ale może się skuszę!
OdpowiedzUsuńKremy do rąk mogłabym mieć w każdej torebce =) O mojej pielęgnacji stóp i dłoni przeczytasz na blogu: https://snukraina.blogspot.com/2017/12/pieknaprzedswietami-zimowa-pielegnacja.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! =)
Zimą staram się zawsze pamiętać o rękawiczkach, gdy wychodzę na dwór. Ważną kwestią jest tez to, że gdy jesteśmy zmarznięci i mamy zmarznięte ręce nie wolno ich myć w gorącej czy bardzo ciepłej wodzie. Trzeba też pamiętać o starannym wycieraniu dłoni do sucha. Te samy zasady dotyczą nóg. Ręce kremuję przynajmniej 2-3 x dziennie. Wieczorem krem jest zawsze bogatszy i ma gęściejszą konsystencję. Używam różnych kremów naprzemiennie, bo każdy ma inne składniki. 1x w tygodniu robię peeling dłoni. Okresowo przeprowadzam kurację wzmacniającą dla paznokci. Do nóg również staram się przynajmniej 1x w tygodniu używać peelingu i ścierać martwy naskórek. Nie udaje mi się pamiętać o nakremowaniu stóp każdego dnia, ale robię to przynajmniej 2-3 x w tygodniu.
OdpowiedzUsuńAktualnie używane kosmetyki :
1. Kamill Hand & Nagel Lotion wygodny krem z aplikatorem do dłoni i paznokci, szybko się wchłania, dość dobrze nawilża
2. Tołpa Green Ujędrnianie krem do dłoni dla skóry dojrzałej o działaniu wygładzającym i ujędrniającym
3. Neutrogena Handscreme dość tłusty krem do dłoni o działaniu regenerującym i odzywczym
4. Babaria Crema Pies Durezas krem do stóp z mocznikiem i aloesem
5. Nivelazione Odzywienie i Regeneracja krem do stóp chroniący przed poceniem
6. SAMPAR krem do dłoni przeciwko starzeniu
https://domelciaworld.blogspot.co.uk/2017/12/jak-dbac-o-donie-i-stopy-w-okresie.html?m=0
OdpowiedzUsuńZapraszam
Nowy wpis
OdpowiedzUsuńhttps://granivera.blogspot.com/2017/12/piekna-przed-swietami-zimowa.html
Zapraszam :)
Uwielbiam kokosowy krem Isana <3
OdpowiedzUsuńhttps://joanna-giovanna.blogspot.com/2017/12/pieknaprzedswietami-zimowa-pielegnacji.html
Dłonie i paznokcie to wizytówka każdego człowieka, najczęściej to one jako pierwsze zdradzają nasz wiek dlatego staram się dbać o nie dość intensywnie. O stopach oczywiście też nie zapominam. Przede wszystkim zakładam ciepłe rękawiczki- to podstawa ochrony moich dłoni w chłodne zimowe dni. Odpowiednio nawilżam i odżywiam swoje dłonie i stopy. Pamiętam o treściwych, bogatych kremach do rąk, takich, które w szczególności zawierają mocznik, pantenol, masło shea. Ostatnio używa od Isana, Handcreme Intensiv 5% Urea, od Evree regenerujący krem do rąk, a także od LAURA CONTI maska do dłoni i paznokci z bawełnianymi rękawiczkami. Ziaja, Med, Kuracja Ultra nawilżająca Mocznik 15% to krem, który stosuję do stóp.Krem do rąk zawsze noszę w torebce. Myję ręce mydłem zawierającym w składzie składniki pielęgnacyjne, pamiętam aby w miarę możliwości po każdym umyciu rąk smarować je kremem.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy z cztery pory roku
OdpowiedzUsuńZapraszam na wpis.
http://mylifetami.blogspot.com/2017/12/zimowa-pielegnacja-stop-i-doni-wyzwanie.html
U mnie również pojawił się wpis o zimowej pielęgnacji stóp i dłoni.
OdpowiedzUsuńhttps://czarnakretka.blogspot.com/2017/12/piekna-przed-swietami-wyzwanie-4-zimowa.html