Cześć Kochani!
Naszła mnie motywacja, żeby się odezwać, więc od razu ją wykorzystuję :) Od momentu zrobienia tych zdjęć minął pewnie miesiąc albo i więcej, zmieniłam nieco fryzurę, chyba ciut schudłam, no i pewnie czuję się nieco lepiej niż wtedy. Chociaż gdzieś po drodze sporo narzekałam i musiałam przejść przez kilka średnio przyjemnych sytuacji. Wtedy, na bieżąco strasznie mnie one bolały, miałam wrażenie za każdym razem, że wybuchnę i przez lata będę odczuwać tego konsekwencję, ale obeszło się bez większych tragedii. Po drodze chyba w pewnym sensie nauczyłam się nie przejmować. Doszło do mnie, że pewnych osób nie zmienię, więc zamiast tracić energię na nerwy, wolę ją poświęcić mojemu dziecku i narzeczonemu.
Dodam może jeszcze, że mam znowu sporo motywacji, żeby tu zaglądać na bieżąco :)
Pozdrawiam serdecznie!
Pięknie wyglądasz! :) A nerwów szkoda, masz rację, olej, poświęć czas swoim bliskim :)
OdpowiedzUsuńI ja się z tym zgadzam :) No i jak wyglądasz pięknie !
UsuńFajnie, że się odezwałaś na blogu :) Jak zwykle super wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńSłonecznie i pozytywnie. Tak trzymaj, na niektórych ludzi nie warto tracić energii.
OdpowiedzUsuńSuper stylizacja, trochę wróciła jesień ♥
OdpowiedzUsuńFajnie że wróciłaś!
Buziaki
http://ysiakova.blogspot.com/