Hej wszystkim!
Ten tydzień minął mi pod znakiem spadku formy. Moja motywacja i humor zrównywały się z zerem. Chciałam zrobić tylko podstawowe rzeczy i... usiąść z telefonem w ręku. Wiem, że to kiepskie, wiem, że powinnam gonić za realizacją planów i postanowień, dbać o swój ogólny rozwój, ale tak zwyczajnie po ludzku mi się nie chciało. Niestety to przeglądanie instagrama zadziałało tylko gorzej, bo odkryłam, że tyle osób ma pasję, której oddaje się z przyjemnością, podczas kiedy ja ograniczyłam się do zajęć pod hasłem "dom", "rodzina", "codzienne życie". Było to dla mnie strasznie przykre odkrycie. Sama kiedyś robiłam różne rzeczy, głównie związane ze sztuką - trochę malowałam, tańczyłam, chodziłam na kółko teatralne, a potem pisałam własne powieści. Po drodze chciałam też spróbować mnóstwa innych rzeczy. Z czasem mój zapał do tych wszystkich spraw ostygł i... obudziłam się z myślą, że nie mam nic.
Ktoś pewnie powie, że pff, to żaden problem, zacznij coś robić i tyle, ale niestety prawda jest taka, że zacząć jest ciężko. Pojawia się też pytanie, co zacząć robić. Ja od kilku dni poszukuję odpowiedzi na to pytanie i niestety ciągle nie mogę jej znaleźć. Może podzielicie się ze mną swoimi pasjami? Spotkałam się też oczywiście z tekstami, że mam przecież bloga, kanał i całkiem nieźle sobie z nimi radzę, ale robię to tak długo, że stało się dla mnie czymś zwykłym. Potrzebuję po prostu czegoś nowego.
płaszcz - second hand
sukienka - vintage
buty - Deichmann
torebka - no name
Pozdrawiam serdecznie!
Też miałam słabszy tydzień, ale mam inaczej niż Ty, bo w takich momentach odcinam się od internetu, a już szczególnie od IG :D
OdpowiedzUsuńSpadek formy ma każdy. Grunt to nie ciągnąć siebie samej w dół. Znaleźć światełko, punkt zaczepienia i działać. A po zdjęciach widać, że dobrze sobie radisz.
OdpowiedzUsuńŁAdnie podkreśla talię:)
OdpowiedzUsuńCodzienne życie pochłania praktycznie cały mój czas, ale mam postanowienie, by więcej podróżować - choćby po regionie, niekoniecznie od razu muszę lecieć do Australii :D
OdpowiedzUsuńKochana, nie mów nigdy, że nie masz nic! Masz rodzinę i zdrowie a to naprawdę najważniejsze wartości :)♥ I taka rutyna, codzienne życie naprawdę to jest coś :) Rozumiem, że potrzebujesz powiewu świeżości, może wróć do jakiejś pasji sprzed lat, zacznij malować albo tańczyć, ale nie myśl, że musisz coś zrobić, musisz realizować postawienia - nic nie musisz, co najwyżej możesz :)
OdpowiedzUsuńKażdy ma chwilę zwątpienia i gorszy dzień ale nie należy się poddawać. !
OdpowiedzUsuńSpróbuj znaleźć w sobie motywacje, obudzić tamtą dziewczynę. Na pewno dasz radę.
Ps. Piękna sukiennka
Cudo sukienka! <3
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też szukam dla siebie nowego zajęcia, też mam jakiś zjazd formy i dziwne myśli, że mam już swoje lata (jak to w ogóle brzmi), a w sumie nic nie zrobiłam, że tylko marnuję czas. A zamiast brać się do roboty, uciekają mi kolejne godziny, dni, tygodnie...
Mam nadzieję, że to szybko minie - u Ciebie jak i u mnie. Trzymaj się :*
Teraz przyszło na świat dziecko, więc wiadomo, że są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze :) Nasze dzieciaczki, to nasz największy skarb, a to co się odwlecze, to nie uciecze- na dalszą realizację i pasję nigdy nie jest za późno kochana :)
OdpowiedzUsuńI nie ma co się dołować :)
Czasami trzeba spróbować wszystkiego by wiedzieć, co daje największą frajdę i colubimy robić :) To taka fajna odskocznia od codzienności.
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie - FotoHart
Piękna jest ta sukienka, ten kolor świetnie do ciebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Zapraszam na ostatni post -> WWW.KARYN.PL