21:25
Co się stało z moim czasem?
Cześć wszystkim!
Swego czasu namiętnie chwaliłam się, że Lilka pozwala mi robić masę rzeczy. Mogłam szaleć w lumpach, spotykać się ze znajomymi, piec, gotować, przesadzać rośliny i udzielać się internetowo na potęgę. Te czasy trochę minęły i niestety teraz mam ograniczone pole do popisu. Z gotowania i pieczenia nie zrezygnowałam, na spotkaniach z koleżankami chętnie "oddaję" na chwilę małą, ale... czas na 100% oddanie się przyjemnościom i hobby minął.
Początkowo starałam się upchnąć wszystko w tej krótkiej dobie i udawać, że jest fajnie, że mi wychodzi, że przy odrobinie dobrych chęci można wszystko. Ale... nie można. A w zasadzie nie można zrobić tego dobrze. Uczę się więc wybierać, co jest ważniejsze w danym momencie - oczywiście dziecko i rodzina, ale te wolne chwile chcę poświęcić temu, co faktycznie lubię. Zrezygnowałam więc z subskrypcji niektórych kanałów, rzadziej piszę coś na IG, oglądam mniej seriali i rozważniej skupiam uwagę na tzw. głupotach. Chcę po prostu kończyć dzień z myślą, że obejrzałam coś wartościowego albo kogoś, kogo lubię.
Nie myślcie sobie jednak, że było mi z tym wszystkim łatwo, bo nie było. Oczywiście, że miałam świadomość tego, że dziecko będzie mnie potrzebować i, że coś się zmieni, ale nie, że w zasadzie z dnia na dzień (bo jak pisałam wyżej, początki były świetne) i, że tak to we mnie uderzy. No ale podobno w życiu należy być elastycznym, więc uczę się tego każdego dnia.
A dzisiaj prezentuję Wam strój z... 3. czerwca. Wybraliśmy się wtedy rodzinnie na miasto, żeby świętować okrągłe urodziny Kuby. Chciałam wyglądać w miarę elegancko, więc postawiłam na skórzaną spódnicę, która często gościła na blogu oraz na bluzkę z uroczym wiązaniem przy szyi. Kupiłam ją rok temu, jak jeszcze chodziłam z brzuszkiem. Spodobał mi sie jej retro charakter i pomyślałam, że idealnie uzupełni moją szafę.
AUTOR:
Różowa Szminka
Tak to już jest, jak się zostanie mamą to wszystko się zmienia. Mimo wszystko nie rezygnuj ze swoich pasji.
OdpowiedzUsuńTa koszla jest przepiękna i ta torebka ;) Trzymam mocno kciuki byś znalazła chwilę dla siebei
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:) Koszula jest prześliczna!:)
OdpowiedzUsuńCześć! A ja dopiero do Ciebie wpadłam;) Nie mam pojęcia, jak to jest mieć dziecko, mogę się domyślać i sobie wyobrazić. Mi bez niego cięzko czasem znaleźć czas, więc wielkie gratulacje dla Ciebie! :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Potem będzie lepiej (tak mówią ;P)
Racja, przy dziecku dopiero dociera, że sa w życiu rzeczy ważne i ważniejsze :P
OdpowiedzUsuńJa juz na blogu jestem tak właściwie z doskoku, bardziej na instagramie, bo telefon mam pod ręką, ale to i tak tylko wieczorami, gdy mała już śpi :P
Dziecko sprawia, żę musimy rezygnować i wybierać, ale to się nam zwraca ogromną, bezinteresowną miłością. Ja jestem samodzielną mamą, więc długi brakowało mi wolności, ale teraz junior ma 7 lat i coraz więcej mogę jej wygospodarować dla siebie.
OdpowiedzUsuń