20:15

Pierwszy wpis w nowym roku

Hej wszystkim w nowym roku! 

Jeśli chodzi o jakieś podsumowania 2020, to zapraszam Was na mój kanał, bo tam przedstawiłam wszystko to, co chciałam powiedzieć KLIK

Zgaduję, że przez kolejne dni będę zbierać siły, bo ten rok będzie dla nas jedną wielką jazdą bez trzymanki. Przed nami ślub, wesele i oczywiście przygotowanie wszystkiego. Myślałam, że mój zapał do ogarnięcia TEGO DNIA będzie wielki, ale... w momencie kiedy wyrosłam z chęci robienia ze ślubu cyrku na kółkach, zaczęłam na spokojniej na całe to zamieszkanie patrzeć. Oczywiście cieszę się i chyba na tym skupiam uwagę. Cieszę się, bo mam poczucie, że biorę ślub z odpowiednią osobą, że moim mężem będzie człowiek, który się o mnie troszczy, który mnie kocha i po prostu akceptuje.

Druga sprawa to drugie dziecko, którego się spodziewamy. W kwietniu powiększy się nam rodzina i bardzo się z tego powodu cieszymy, bo jest tak, jak marzyliśmy. Powiem Wam jednak szczerze, że są osoby, którym nasze marzenie przeszkadza i, które próbują mi zabrać część radości. Zapytacie czemu. Nie wiem i wolę nie zgadywać, bo zgadywanie, czy ślepe domysły donikąd mnie nie doprowadzą. Momentami boję się, że nie dźwignę tego, że jednak szykuje się nam zbyt dużo wrażeń, ale potem dochodzę do wniosku, że to normalne. Poza tym czemu mamy nie dać rady?

Ogólnie staram się nie wymagać zbyt wiele. Wydaje mi się, że jakieś postanowienia typu odwiedzę 5 stolic europejskich czy coś, nie mają sensu, bo różnie być może. Stawiam na otwarty umysł i na pracę nad sobą. Jest kilka dobrych nawyków, które zaczęłam wprowadzać małymi kroczkami. Pierwszy to częstsze picie świeżo wyciśniętego soku. Mam wyciskarkę, w sklepach dobroci nie brakuje, czemu więc odmawiać sobie takiej dawki witamin? Po drugie balsamowanie ciała... Niestety ale od lat mam z tym problem, ale walczę :) Czytanie książek to kolejna rzecz, nad jaką pracuję. Może i nie zrobię wyzwania typu 52 książki w roku, ale coś tam czytam. Ostatnio nawet chętniej niż wcześniej.


Zdjęcia są z jesieni. Chyba z października, kiedy często wychodziliśmy na spacery i przy okazji robiliśmy mini sesje :) Myślę jednak, że dzisiaj też śmiało bym się tak ubrała. Uwielbiam warstwy. Na co dzień zakładam podkoszulek, jak mogę to i T-shirt, a na to swetry czy sukienkę :) Widać oczywiście ostatnią rzecz, która ma robić efekt wow. Płaszczyk wbrew pozorom też robi swoje. Jest z wełny i daje sporo ciepła. No może dzisiaj dołożyłabym kozaki i szalik, bo Olsztyn jest cały biały, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy. Tęskniłam za śnieżną zimą, bo pamiętam ją jeszcze z lat dziecięcych.


 


8 komentarzy:

  1. Ja co do ślubu to kiedyś marzyłam o wielkim weselu... ale teraz jak mam robić cyrk, zapraszać rodzinę, która tak naprawdę jest mi obca bo "tak wypada" to mi się odechciewa! Drugie dziecko? Ja pamiętam jak dopiero nie dawno czytałam u Ciebie, że w pierwszej ciąży jesteś! Jak ten czas leci...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że tacy "mili" ludzie znikną z Waszego życia. Nie rozumiem, jak można komuś się pakować z butami w prywatę i jeszcze źle życzyć.. super, że razem z przyszłym mężem macie siebie nawzajem. Super, że drugi bobasek będzie:D
    Wszystkiego dobrego w takim razie, ściskam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądasz i tylko się cieszyć, że urodzi się dziecko :) Co do ślubu, masz rację. Najważniejsze jest to, co później. Córka miała piękne wesele, jej zdjęcia wisiały na wystawie u fotografa przez kilka lat. Po 10 latach została wdową, co jej teraz po wspomnieniach z wesela. Ja też miałam wesele, po 26 latach znudziła się mężowi schorowana żona. Zdjęcia ze ślubu leżą w odległym kącie, były mąż ma też wywalone na własne córki, także na wnuki. Trzymajcie się zdrowo <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę Ci powodzenia w realizacji twoich celów na ten rok. Bardzo przyjemna stylizacja. Gratuluję też dzidzi, niech ten czas oczekiwania będzie piękny i spokojny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne zdjęcia. Gratuluję dzidziusia i życzę wszystkiego co najlepsze!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger