13:55

Sukienka za 12zł

Hej, hej! 

Nie wiem sama kiedy, ale zaczął się luty. Luty to mój miesiąc, bo obchodzę wtedy urodziny i lubię ten czas celebrować. Jakaś kawa, drobny prezent od siebie dla siebie, coś pysznego, oczywiście spotkanie ze znajomymi. Oczywiście w tym roku jest trudniej, bo na pyszną kawę nie mam jak się wybrać, ale nie rezygnuję z innych przyjemności :) Po prawie dwóch miesiącach detoksu wybrałam się z koleżanką na szalone łowy do lumpa, zamówiłam sobie bieliznę i upiekłam na sobotę nowe ciasto.

Ostatnio spotkałam się z uwagą, że ubrania, które wybieram są nijakie i nudne, a fakt, że w ogóle wspominam o ciuchach jest smutny. Troszkę rozbawił mnie ten komentarz bo będąc nastolatką wychodziłam z podobnego założenia - żeby pokazywać stylizacje trzeba zadziwiać i mieć masę dziwnych ubrań. Potem wyrosłam z tego i zauważyłam, że siła nie tkwi w tym, żeby mieć masę rzeczy na raz, tylko żeby mieć okrojoną garderobę i umieć "wydusić" z niej maksimum połączeń. Oczywiście każdy może się ze mną zgodzić lub nie, ale ja się jednak tego trzymam. Wolę nudne ubrania, które mi posłużą niż ekstrawaganckie, ale nie nadające się do założenia na co dzień. 

Nawet kupując w lumpie z tyłu głowy mam myśl, że szafa ma ograniczone miejsce i zachwycając się czymś, zwracam jednak uwagę, czy czegoś takiego już nie posiadam i, czy jestem w stanie to zestawić przy pomocy ubrań, które już mam. Nie jest to łatwe, bo często pokusa okazuje się być bardzo silna, ale nie chcę też powtórzyć błędów z przeszłości i zagracić pokoju. Uwierzcie, że wcale nie trudno o to. 

Dzisiaj pierwsze skrzypce ma grać dopasowana sukienka w przepięknym zielonym kolorze :) Znalazłam ją w Biedronce za... 12zł i pochodzi ona z kolekcji Sugarfree dla Biedronki. Dużo osób pytało, jakim cudem tak tanio i już wyjaśniam. Kupiłam ją na wyprzedaży, kiedy ceny zostały obniżone o 70%. Płaszczyk już widzieliście nie raz i nie dwa. Mam zaplanowane z nim jeszcze sporo zestawień. Tutaj akurat fajnie zgrały mi wszystkie kolory. Wydaje mi się, że zwracają one uwagę i nieco rozweselają zimową aurę.







7 komentarzy:

  1. Mnie ta stylizacja się bardzo podoba i tak jak mówisz rozwesela zimową aurę. Wiem jednak, że nie wszystkie kobiety odważyły by się na taki zestaw. Bały by się wyróżniać. Przywykły do czerni, szarości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna sukienka i cała stylizacja :) wyglądasz fantastycznie, masz zdrowe podejście do ubierania, tak trzymaj i głupimi uwagami się nie przejmuj. Nie wszystkim da się dogodzić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna stylizacja. Na pewno nie jest nudno czy nijako :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie mi się wydaje, że świat poszedł aktualnie w stronę minimalizmu i w modzie bardziej w cenie są bazowe rzeczy, z których można stworzyć wiele stylizacji. Ale ja i moda to od dawna dwa niezgrywające się światy, więc mogłam coś przeoczyć :) Pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna i niebanalna stylizacja. Na zdjęciach warto jest wyglądać naturalnie, to duża zaleta.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham takie tanie perełki! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger