09:16

Blog zabrał mi życie prywatne?


Cześć Kochani!
Myślałam, że mojej drobnej nieobecności nikt nie zauważy, ale, o dziwo, kilka osób napisało, kiedy nowy film, kiedy nowy wpis i czy wszystko okey :)
Ogłaszam zatem, że wszystko okey, a moja nieobecność spowodowana jest tym, że zauważyłam, że blog i tego typu sprawy pochłaniają zbyt dużo mojego wolnego czasu, który wolę spędzić z bliskimi mi ludźmi. Przygotowanie do zdjęć, robienie zdjęć, przygotowanie ich do publikacji, dodanie tekstu, którego za miesiąc nie będę się wstydzić, to wszystko zabierało mi tyle czasu. Często łapałam się na tym, że zamiast swobodnie wyjść do kina, na kawę, wybrać się do rodzeństwa, myślałam, że nie mogę, bo przecież miałam dodać coś nowego. Koszmar! Czy mogę stwierdzić, że blog zabrał mi życie prywatne? W pewnym stopniu tak, ale oczywiście z mojej winy. Teraz chcę to powoli naprawiać.
Nie rezygnuję całkowicie, bo prowadzę przeróżne blogi od kiedy tylko pamiętam i stanowi to spory wycinek mojego życia. Wierzę też, że blogi czy filmy są pożyteczne, o ile oczywiście prowadzi się je w odpowiedni sposób.
Przestałam się też bać, że jeśli niczego nie wstawię, to wszyscy o mnie zapomną. Jeśli tak się stanie, no to trudno, do sympatii nikogo zmusić się nie da. Szkoda mi tylko tracić ciepłe dni przed laptopem, kiedy mogę ten czas wykorzystać na milion sposobów.


Poza tym zdradzę Wam, że ostatnio lekko się rozczarowałam tym wszystkim. Zauważyłam, że na serio odchodzi się od blogów równych pasji, a przechodzi się na blogi równe kasie. Poza tym... nie kręci mnie upiększanie rzeczywistości, poprawianie sobie włosów, wyszczuplanie talii. Nie zakrzywiam rzeczywistości i nie wmawiam ludziom, że jest tak czy inaczej. Drażnią mnie też kółka wzajemnej adoracji, które nie przyjmują wizji odmiennych od swoich. Zauważyłam też, że niemożliwe staje się nawiązanie dialogu z drugim "influencerem" (czy jakkolwiek inaczej to ująć). Często wysyłając pytanie, sugestię, czy coś w tym stylu, w odpowiedzi dostaję... serduszko. Ono dla mnie nic nie wyraża, a wysyła się je chyba na odczepnego.

Podsumowując... nie znikam. Będę pisać, jak mnie najdzie, jak będę chciała coś ważnego Wam przekazać albo jak faktycznie znajdę na to czas wolny :)

Pozdrawiam serdecznie!

10 komentarzy:

  1. Dobrze, że u Ciebie jest ok, bałam się że nas opuściłaś i nic już nie będziesz dodawać, Twój blog jest bardzo wartościowy :) pozdrawiam gorąco Paulino :) tutaj Joasia16 z DC tylko z konta blogera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne podejście :D Dobrze, że nas nie opuszczasz. Sama ostatnio też nieco odpuściłam, postanowiłąm cieszyć się pogodą i możliwościami, jakie daje. A Blog jest istnieje, nigdzie go nie zamykam. Posty już nie pojawiają sie tak regularnie, ale pisze gdy mam ochotę i czas ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana uwielbiam paski dlatego świetna jest ta bluzka i buty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie rozumiem o czym piszesz! Blog, kanał na YT czy konto na Instagramie to pasja ale i czasami praca (nawet jeśli praktycznie bezpłatna). Ja staram się wrzucać filmy regularnie (bardzo ważne na YT z punktu widzenia rozwoju kanału), ale czasami robię sobie wolne i po prostu filmy pojawiają się rzadziej. Na pewno byłoby inaczej gdybym zajmowała się social mediami na pełen etat, ale póki co tak nie jest. Czasami wracam z pracy tak zmęczona, że nie mam siły rozstawiać sprzętu, malować się i z pełnym entuzjazmem opowiadać o kosmetykach. Wolę wtedy zrobić sobie wolne popołudnie i zebrać siły na kolejny dzień, kiedy będę w stanie nagrać film, z którego będę zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na szczęście są blogi w których jest prawda, pasja i normalne kobiety, a nie kasa, promowanie, reklamy itd.
    Fajowe pasiaki i ciekawa miejscówka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że u Ciebie wszystko ok i dobrze ten czas wykorzystujesz. Szkoda czasu na spinanie się rzeczami nieistotnymi. Nic nie musisz naginać, wyglądasz świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. do twarzy Pani w tej bluzce :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger