Cześć Kochani!
Na blogu pojawił się przestój, ale spowodowany brakiem czasu, a nie brakiem chęci. Dzisiaj w końcu przełamuję złą passę i zapraszam Was do zapoznania się z moja małą wishlistą na jesień. Przejrzałam ostatnio szafę i ogólnie moje cztery kąty i zauważyłam, że kilku rzeczy mi brakuje albo się zużyły.
Buty... Buty uwielbiam i... mam ich sporo, ale brakuje mi czegoś w typie workerów, wygodnych butów na spacer, do spodni, do kurtek. Te znalazłam na elilu i prawdopodobnie je sobie zamówię. Brązowe botki na obcasie to również coś, w co powinnam zainwestować. Świetnie będą wyglądały na jakiś wyjściach czy randkach ;) Poza tym to rzecz obowiązkowa do sukienek, których u mnie nie brakuje :)
Dalej mamy dwie rzeczy eko. Po pierwsze butelka Dafi. Spotkałam się z masą pozytywnych słów na jej temat, więc w końcu dorosłam do myśli, że sama chętnie ją kupię. Podobno pomaga zaoszczędzić, no i nie niszczy środowiska. Poza tym przydadzą mi się torebeczki od Maruny (pozwolę sobie wstawić link Maruna)
Dwie rzeczy do kuchni czyli mikser i patera. Ostatnio stosunkowo często piekę. Powiem Wam, że spodobało mi się to zajęcie i gdybym miała komu rozdawać wypieki, to siedziałabym w kuchni codziennie. Mikser zdecydowanie ułatwiłby mi pracę, a patera pozwoliłaby pięknie wyeksponować ciacha, gdyby ktoś wpadła na kawę czy herbatę, ewentualnie wino ;)
Coś z ubrań czyli szalik w kratę Burberry, musztardowa spódnica i beżowy sweter. Trzy rzeczy ale pięknie uzupełniłyby moją szafę.
Długo nie mogłam przekonać się do fartucha kuchennego. Długo kojarzył mi się z czymś brzydkim, ale... teraz mamy taki wybór ładnych fasonów, kolorów czy wzorów, że chętnie bym z niego korzystała. Poza tym nie ukrywam, że mimo wszystko jest to rzecz bardzo praktyczna. No i pieniążek :) Cudna jest ta roślinka.
Nie wzgardziłabym ładnym szlafrokiem, bo lubię czuć się ładnie. Zresztą, na temat ładnych rzeczy do spania pisała Konfettitime i ja w pełni to popieram. Potrzebuję także cieplutkich kapci, bo zrobiło się zimno.
Na koniec trochę kosmetyków, czyli zapach od Versace, który chodzi za mną od miesiąca, paletka Nabla, jedna z piękniejszych jakie widziałam i mój hicior, o którym mówiłam w tym filmie.
To wszystko :) Co Wy musicie kupić na jesień?
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo fajne przydatne rzeczy, ja muszę obowiązkowo buty już takie jesienno-zimowe :)
OdpowiedzUsuńJa rozglądam się za jakimiś jesiennymi botkami i chyba też czas kurtkę kupić, bo ta, którą mam, jest już bardzo znoszona :)
OdpowiedzUsuńJa szukam fajnych borek i jakiś szalikow eleganckich :D
OdpowiedzUsuńJa sobie upatrzyłam buty w CCC i płaszcz w Reserved, ale póki co na jedno i drugie jest za ciepło, więc nie śpieszę się z zakupami ;)
OdpowiedzUsuńna mojej liście ciepłe swetry przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną nie mam planów zakupowych :)
OdpowiedzUsuńMiałam pieniążka ale zostawiłam go na 3 tygodnie bez opieki i niestety nie przetrwał tej próby:( Żałuję do dziś:(
OdpowiedzUsuńŚwietne te kapcie i szlafrok, super zestaw:) Ale ja jesienią preferuję ciepłe, frottowe szlafroki:)
Fajne te rzeczy :) Ja wczoraj dostałam nową parę butów w prezencie :D Mikser też by mi sie przydał a patery mam dwie, ale szklane :)
OdpowiedzUsuńTe brązowe botki i zestaw- szal, sweter i spódnica, są niesamowite! Świetnie by do siebie pasowały. Patera napewno spodoba się mojej mamie-kocha wypieki ♥
OdpowiedzUsuńhttp://ysiakova.blogspot.com/
Brawo TY, ja swoją wishlistę też już mam :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę na nowe botki, stare są już mocno wymęczone ;)
OdpowiedzUsuń