Hej!
Dzisiaj post, który chodził mi po głowie od tak dawna, jednak przez cały czas nie byłam przekonana, czy jest sens go publikować. Po pierwsze... teraz mamy wysyp pseudo trenerek blogerek, które na bieżąco chwalą się swoimi efektami i radzą co robić, jeść, łykać, aby schudnąć i szczycić się drabinką na brzuchu. Po drugie nie chcę udawać specjalistki w tym temacie, bo nie mam ani odpowiedniego wykształcenia, ani doświadczenia w ogólnie rozumianym fitnessie. Mogę tylko napisać tyle o tym, czego sama próbowałam.
Czemu więc w ogóle zaczynam temat? Bo od kilku miesięcy otrzymuję pytania odnośnie tego, co robię, aby wyglądać szczupło. Co ćwiczę? Co jem? I tak dalej...
Najpierw ogóły: nie wystarczy poćwiczyć miesiąc, moja przygoda z "byciem fit" (wiem, że to głupio brzmi) trwa już półtora roku. Początkowo potrafiłam ćwiczyć 12 razy na tydzień, co doprowadziło do tego, że każdy powtarzał mi, że jestem... za chuda. Po wakacjach przyszła pora opamiętania się i teraz trenuję 4-5 razy w tygodniu. Zajmuje mi to około godziny. Najpierw około 30 minut cardio, żebym poczuła, co znaczy zmęczenie, a potem na spokojnie po 10 minut na pośladki, brzuch, talię, czy cokolwiek innego. Jeden dzień z tych pięciu przeznaczam na spokojny trening jak Skalpel albo odpalam pilates.
W związku ze zbliżającą się wiosną chcę też do tego dołączyć rower. Teraz akurat mam okazję, aby jeździć codziennie - mam kawałek drogi na moją uczelnię. No i nie mogę pominąć spacerów. One też potrafią zdziałać cuda :)
Najważniejsze dla mnie jest to, że ćwiczę tak jak lubię. Nie zmuszam się do aktywności, podczas których marzyłabym tylko o końcu. Ćwiczenia są ciężkie, wymagają ode mnie sporo wysiłku, no i wytrwałości, ale świadomość, że "tak właśnie lubię" pomaga dotrwać do samego końca.
A teraz do rzeczy. Co ćwiczę?
Oczywiście z Tiffany i nie tylko jej najbardziej znany zestaw na boczki. Lubię też jej ćwiczenia na pośladki i "sexy plecy". Znajdziecie je pod tymi linkami: boczki, plecy, pośladki
Zdecydowanie najlepszy pilates znajdziemy na kanale GymRa o tutaj
Mel B przedstawiać nie trzeba. Często zaczynam ćwiczenia jej dwudziestominutowym treningiem. Poza tym trening brzucha, pośladków, nóg... No full zestaw :P
Fitness Blender uwielbiam za to, że na ich kanale znajdę trening dostosowany do czasu, poziomu trudności, czy części, na której chcę się skupić. Moje ulubione to: cardio, tabata, 1000 kalorii i HIIT
Stevena poznałam przez Marcina. Cały czas powtarzał mi, że skoro kupiłam sobie kulę, to powinnam z nią ćwiczyć. No i zaczęłam. Trening znajdziecie tutaj
Jillian jest teraz moją faworytką. Głównie wykonuję z nią jeden trening i powoli wdrażam do codzienności dwa inne. Ulubiony, z obciążeniem i six pack
Z Natalią robię głównie pośladki. Kiedyś próbowałam też pełnego treningu fat burning, ale był ciężki dla moich kolan, więc zrezygnowałam. Często decyduję się też na jej stretching po ćwiczeniach.
Pump it up to też odkrycie sprzed dwóch miesięcy. Nie wykonuje pełnego treningu, a jedynie pierwsze 15-20 minut w ramach rozgrzewki.
Na koniec Ewa. Zwykle gdy ćwiczę, Marcin motywuje mnie słowami "ćwicz, bo jak nie ćwiczysz to Ewa brzydnie". Po tym zatrzymuję się na chwilę, posyłam mu wredne spojrzenie i zasuwam dalej.
Od niej wykonuję Skalpel, Killer i czasem to.
W internecie można znaleźć na serio masę różnych programów dostosowanych do naszych potrzeb i możliwości. Najważniejsze to wstać z kanapy i zacząć się ruszać. Nie tylko dla samego "bycia fit", bo ta moda minie jak każda inna, ale dla siebie, dla zdrowia, dla własnej przyjemności i udowodnienia światu, że ja też mogę.
Pozdrawiam!
Ooo fajny spis ćwiczeń, bo ja czasami raz na sto lat mam ochotę ruszyć tyłek i nigdy nie wiem za co się zabrać ;D
OdpowiedzUsuńA ja zabieram się za ćwiczenia od poniedziałku, mogę ćwiczyć wszystko tylko nie z Ewą, ona jakoś źle na mnie wpływa :)
OdpowiedzUsuńO!! Ja tez ćwiczę z Mel B i tylko z nią jak na razie ale dorzucilabym coś jeszcze na brzuch. C: Tak to biegam.
OdpowiedzUsuńJa w domu nie mam motywacji do ćwiczeń, za to codzienne pomykam grzecznie na silownię gdzie kochane instruktorki gonią mnie - leniwca do roboty ♥
OdpowiedzUsuńhttp://kasjaa.blogspot.com
Ja od grudnia ćwiczyłam z Ewą, ale przerzuciłam się teraz na Mel B i krótsze treningi codzienne z pauzą po kilku dniach, ponieważ tak mi jest wygodniej ; )) Aktywność jest świetna!
OdpowiedzUsuńKiedyś ćwiczyłam. Tak sama z siebie, ale nie z żadną trenerką, po prostu sama wykonywałam różne ćwiczenia. Niestety po 4 miesiącach przestałam i strasznie ciężko mi do tego wrócić, ale to również jeden z moich celów także w końcu będę w tym systematyczna więcej niż kilka dni:) Ćwiczenia na pewno pomagają, sama zauważyłam to po sobie, lepsze samopoczucie, nastrój.
OdpowiedzUsuńUporządkowanie też jest ważne, bo aby cokolwiek zacząć trzeba wiedzieć od czego. To prawda, że łatwiejsze rzeczy dają motywacje. Gdy uda nam się zrealizować coś małego jesteśmy z siebie zadowoleni, mamy energię by spełniać większe rzeczy.
Fajnie, że pokazałaś nam swoje ulubione treningi :D Ja osobiście ćwiczę na siłowni, Ewka mnie totalnie znudziła ;D jakoś w domu nie umiem się zmotywować do ćwiczeń, wolę pęd siłowni, czujne oczy trenera/trenerów i towarzystwo innych ludzi ;D
OdpowiedzUsuńja od ponad miesiąca ćwiczę z Mel B, na razie tylko pośladki. Próbowałam też z nią brzuch,ale szyja mi prawie odpadła i dałam sobie spokój :D
OdpowiedzUsuńMOTYWACJA JEST!! SUPER
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z Gdyni:*
Ola
codziennie po 50min ćwiczeń działa naprawdę cuda, sama się o tym przekonałam :)
OdpowiedzUsuńFound your blog recently and I’d like to say that I’m in love with it!
OdpowiedzUsuńInteresting posts and beautiful photos!
I’ll be happy to see you in my blog!)
Diana Cloudlet
http://www.dianacloudlet.com/
Ja lubię Codakowską, chociaż daje wycisk są efekty :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym trenować codziennie, ale nie zawsze się to udaje.
OdpowiedzUsuńalso trying to get back into my workout routine – love it!
OdpowiedzUsuńxoxo
http://kiwi-who.de.vu
ćwiczę co jakiś czas zeby z formy nie wypaść na zawsze. ;P lubię Chodakowską, chociaż czasami wydaje mi się, ze ma nudne ćwiczenia. Wolę robić aerobik i ćwiczenia na pośladki i brzuch. moje ulubione:
OdpowiedzUsuńna brzuch:
https://www.youtube.com/watch?v=oLzECedBaGI
na pośladki:
https://www.youtube.com/watch?v=dnBhn7YSsnM
Najciężej jest wstać z kanapy i zacząć, bo jak już się zacznie... tak już leci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis! Uwielbiam ćwiczenie Tiffany na boczki! Pamiętam jak po pierwszym razie miałam zakwasy ;) Z Mel też ćwiczę, inne panie też znam, tylko ten pan był mi obcy :D
tiffany - get your sexy back xD rozpoznaję! :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ćwiczyć, staram się unikać dni w których nie poświęcę 30 minut na trening :)
ja planuję wrócić do ćwiczeń Mel B ;)
OdpowiedzUsuńduzo masz tych treningow. ja cwicze od wiosny 2013 i cwiczylam ladnie pol roku, pozniej na prawie pol roku zrobilam sobie przerwe a od roku (luty 2014) cwicze bardzo regularnie. do sierpnia 5-7razy w tygodniniu, pozniej 2-4. Obecnie jestem na diecie wiec nie moge cwiczyc (taka specjjalna dieta) ale jak skoncze to znowu zaczynam. to niesamowite ajk widzimy jak nasze cialo sie zmienia :)
OdpowiedzUsuńTeż się zabieram za siebie!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, fajnie że podesłałaś linki do ćwiczeń. Ja uwielbiam ćwiczyć pośladki z Mel B. - jej teksty za każdym razem mnie rozwalają ;D
OdpowiedzUsuńooo świetny spis ćwiczeń. Właśnie chciałam zacząć ćwiczyć i już wiem, że skorzystam z Twoich propozycji :D
OdpowiedzUsuńna szczęście też zaczęłam ćwiczyć ;)
OdpowiedzUsuńfajny wpis
bloga dodaję do obs