Cześć!
Wydaje mi się, że znowu złapałam wiatr w żagle, bo mam wielką chęć na blogowanie, ale takie pełną parą :) Ogólnie powróciła mi chęć do rzeczy, które zajmowały mi sporo czasu rok temu. Myślę już o pieczeniu ciast, czytaniu książek i domowym ogródku.
Powiem Wam, że dorosłam do tego, by odciąć się od ludzi i rzeczy, którzy niczego nie wnoszą do mojego życia, a przynajmniej niczego pozytywnego. Ostatnie tygodnie pokazały mi, którzy ludzie są ze mną ze szczerych chęci, a którzy z czystej, zimnej kalkulacji :) Cieszę się, że to w końcu wyszło, szkoda tylko, że w kiepskim momencie. Czy było mi z tego powodu przykro? O dziwo nie, bo też na chłodno przekalkulowałam sobie pewne sprawy i doszłam do wniosku, że sama na tym zyskam, bo mam więcej czasu dla ludzi istotnych. To samo tyczy się czynności - jeśli któraś nie sprawia mi przyjemności, to tego nie robię i już.
Na moment, kiedy będę mogła wyjść z domu w skórce i lekkich butach czekałam bardzo długo i z wielkim utęsknieniem. I w końcu nadszedł. Błękitną ramoneskę założyłam do lekkiej, kobiecej spódnicy. Kupiłam ją zimą w New Yorkerze na jakiejś fajnej promocji. Na pewno nie kosztowała więcej niż 20zł. Długo dumałam nad górą. Zmieniałam ją parę razy, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że najlepiej sprawdzi się biały t-shirt. Po raz kolejny przekonałam się, że najprostsze rozwiązania są najlepsze :)
spódniczka - New Yorker
bluzka - Mohito
kurtka - House
torebka - Sinsay
buty - no name
Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo pozytywnie i wiosennie :)
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
JA dzisiaj śmigam w bluzie, cudowne uczucie!
OdpowiedzUsuńZupełnie inaczej wyglądasz bez okularów :) I tak i tak piękna z Ciebie kobieta :D Życzę zatem by zapał do blogowania nie minął i przyniósł dobre owoce :D
OdpowiedzUsuńŚwietna, wiosenna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńJa w poniedziałek byłam w już w sukience na gołe nogi - bosko:D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna stylizacja. Super torebka :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kurteczka i spódnica:)
OdpowiedzUsuńRamoneska jest świetna.
OdpowiedzUsuńA co do przemyśleń, popieram Cię w 100%.
Również odcinam od siebie osoby, które mi psują krew.
Zapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
Pozdrawiam! BITHERPHOBIA - Klik
Świetna spódnica :-)
OdpowiedzUsuń