14:03

Dżinsowa sukienka i perełka z second handu


Cześć Wam!
I znowu zbieram się do napisania tego posta od kilku dni i im dalej od zrobienia zdjęć, tym coraz mniej weny. Chyba to znak, żeby wrócić do rzeczy inspirujących, jak nowe filmy, teatr czy książki. Bo one zawsze pobudzają mózg do nowych refleksji, przemyśleń, do nowego spojrzenia na świat. Mnie ostatnio tego brakuje, skupiam się na powtórkach i z kulturą wyższą mam raczej rzadko do czynienia. Niestety.


Zdjęcia do dzisiejszego wpisu zrobił mój brat. Kiedyś często towarzyszył mi przy blogerskich sprawach, ale... dorósł i tego typu rozrywki spadły na ostatnie miejsce :) Mimo wszystko w ramach możliwości próbuje mi pomagać, bo chyba jak nikt inny wspiera mnie we wszystkich działaniach. Przyznajcie, że taki brat to skarb :)


Dzisiejszy strój to totalny zwyklak, ale totalnie w moim stylu. Za bazę posłużyła mi sukienka z lumpeksu, jeden z moich ostatnich łowów. Lubię ją za kolor i za prostotę oraz za to, że założona do kurtki sprawdzi się jesienią, a solo będzie stanowiła jedną z piękniejszych letnich sukienek. Założyłam do niej buciki wygrane w konkursie 6 godzin 6 marek organizowanym przez markę Beglossy. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, gdy dostałam maila z informacją, że to mnie udało się podać jedną z ciekawszych odpowiedzi. Chcę jeszcze zwrócić Waszą uwagę na moją małą perełkę - torebkę marki Dune London. Znalazłam ją w lumpie (bo jakże inaczej :)) i od razu powiedziałam, że będzie moja. 





sukienka - second hand
kurtka - no name
buty - Renee
torebka - second hand 


Pozdrawiam serdecznie!

12 komentarzy:

  1. Pięknie wyglądasz kochana i ten uśmiech :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukienka urocza, ale mnie najbardziej zachwyciły botki, piękne są:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci ładnie w takim kolorze włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie jest mieć takiego wspierającego brata :) Super wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam zapowiedź tej stylizacji wczoraj na IG i bardzo mi się spodobała :) Sukienka wygląda super, a do tego jeszcze te botki! Zawsze powtarzam, że warto się przemóc i wchodzić do lumpeksów, bo nigdy nie wiadomo jaką perełkę wyłowimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Torebka faktycznie bardzo fajna!
    Dawno nie byłam w lumpeksie, a kilka lat temu byłam ich stałą bywalczynią :)

    Zapraszam na nowy, jesienny post ♠
    Mój blog-KLIK
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Great post dear!You have a nice blog.
    I follow you can you follow me back?
    I will appreciate that so much.
    www.guzelvekulturlu.com
    Kisses

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger