22:53

2016 w 16 punktach


Hej!
2016 rok nie był rokiem przełomowym. Nie udało mi się też wtedy zrobić niczego wielkiego, nie zmieniłam drastycznie swojego życia ani ogólnie niczego. 2016rok był po prostu przyjemny, pełen mniejszych i większych radości. Zdarzały się wzloty, zdarzały upadki, jak u każdego.

Dziś skupię się na rzeczach przyjemnych, które szczególnie lubię wspominać.
1. Udało mi się zebrać sporo rzeczy z wishlisty opublikowanej rok temu w styczniu KLIK. Mam i TT, mam organizer na kosmetyki, zagościł u mnie blender, kubek termalny, organizer na herbatę i czekoladowa paletka.

2. Nauczyłam się kupować rozważniej, czyli mniej. Owszem, nadal zdarza mi się zaszaleć, ale już nie robię takich zapasów i nie szukam byle pretekstu, by jechać do galerii.

3. Przeczytałam kilka naprawdę fajnych książek. Nie było ich 52, ale cieszę się, że zapoznałam się z chociaż kilkoma pozycjami.

4. W moim domu pojawiły się świnki :) Najpierw Bunia, potem Franek, a na koniec Winnie :) Teraz dołączyła do nich czwarta ;)

5. Spełniłam moje marzenie. W trakcie wakacji przyszło do mnie ponad 200 pocztówek :)

6. Zakończyłam drugi rok studiów bez żadnej poprawki.

7. Realizowałam swoją pasję, czyli... podróżowanie. Odwiedziłam z Marcinem Ciechocinek, Golub Dobrzyń, Bydgoszcz, Nieborów, Karpacz, Wałbrzych, Wrocław oraz dwa czeskie miasta. A na koniec roku zrobiliśmy sobie wypad do Kazimierza Dolnego :)

8. Zdobyłam szczyt! Może nie za wysoki, ale od czegoś trzeba zacząć ;)

9. Wprowadziłam na bloga serię wpisów opartych o 10 bazowych ubrań, która cieszyła się sporą popularnością :)

10. Wzięłam się konkretnie za recenzję kosmetyków. Nie wstawiłam ich zbyt wiele, ale zawsze prezentowałam Wam moje małe perełki.

11. Spędziłam fantastyczny weekend w Warszawie u mojej siostry.

12. Obejrzałam kilka świetnych filmów. Jedne mnie bawiły, inne wzruszały, ale co najważniejsze, zapadły mi w pamięć.

13. Przeprowadziłam pierwsze rozdanie na moim instagramowych profilu. Co najważniejsze, spotkałam się z odzewem.

14. Spełniłam moje drobne marzenie - wreszcie byłam w Ikei :)

15. Spędzałam czas z rodzicami w innych niż zwykle sposób. Chodziliśmy na kawę, spacery, czy zrobiliśmy sobie wycieczkę.

16. Po raz pierwszy prowadziłam samochód Marcina! Po kilku latach odważył się, żebym to ja zasiadła za kierownicą jego Kruszynki.

To chyba tyle jeśli chodzi o ten rok :) A jak Wam minął 2016? Które wydarzenie uważacie za najważniejsze? 
Pozdrawiam serdecznie!

15 komentarzy:

  1. Ostatni punkt jest świetny:D Gratuluję:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój rok podobnie jak Twój, nie był jakoś mocno przełomowy, ale coś ruszyło do przodu :)
    Fajnie, że udało Ci się zwiedzić tyle miejsc :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję ;) oby 2017 przyniósł jeszcze więcej sukcesów ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, że i ja chciałam zawsze pojechać do Ikea, a że mam daleko, to nigdy nie było okazji :D Udało mi się dwa lata temu - fajnie tam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że doceniasz takie ,,zwykłe" ale zarazem niezwykłe chwile w życiu :) Mało osób to potrafi ! Życzę spełnienia kolejnych marzeń w tym roku. P.s też marzę by być w Ikei :P Haha :P Ciekawe czy bym się nie rozczarowała moimi wyobrażeniami odnośnie tego sklepu

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jeszcze nigdy nie byłam w Ikea. Zrobiłaś coś że chłopak pozwolił Ci prowadzić czy po prostu on do tego dojrzał?

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi się czytało wpis ;)Niech nowy rok przyniesie jeszcze lepsze wydarzenia ;)
    Pozdrawiam ;)

    www.moda-eny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dużo się działo, oby w tym roku było jeszcze więcej chwil do domy i zadowolenia :)

    ---------------------------------
    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie też 2016 nie był jakimś przełomowym. Mam nadzieję, że 2017 będzie bardziej owocny. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatni punkt był naprawdę chyba przełomowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tylko pozazdrościć takiego miłego roku :)
    Niestety mój 2016r był koszmarny i nawet nie wiesz jak się cieszę, że mamy nowy rok! Wierzę, że ten będzie o wiele lepszy niż poprzedni :)!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne podsumowanie roku! :) Fajnie, że podróżowałaś. Uwielbiam miasteczko jakim jest Kazimierz Dolny, ma swój niesamowity klimat.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podróże to fajna sprawa, sama właśnie dzisiaj wracam z Wrocławia :)
    PS napisz do mnie maila, a chętnie wyślę Ci pocztówkę z mojego miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulujemy spełnienia aż tylu postanowień :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuje za to, że jesteście! Jeśli jesteś anonimem podpisz się imieniem lub przezwiskiem, będzie mi łatwiej odpowiedzieć. Proszę mnie nie zapraszać do wymian na obserwatorów i na blogi, bo zacznę gryźć.

Copyright © 2016 Staram się ogarnąć , Blogger